Aleksandra Gryka, środkowa ŁKS-u:
Myślę, że ostatnie mecze z VakifBankiem dodały nam bardzo dużo woli walki. I to było widać, bo walczyłyśmy o każdą piłkę. Byłyśmy super przygotowane taktycznie i fizycznie i to zaprocentowało, nie ujmując nic Rzeszowowi, bo to jest świetna drużyna, one absolutnie potrafią grać w siatkówkę, są bardzo ciężkim przeciwnikiem. To że prowadziły w trzecim secie, nie jest wcale zdziwieniem, my gdzieś po drodze miałyśmy pewne niedogodności, ale udało nam się je przezwyciężyć i świetnym serwisem wyprowadzić tę końcówkę. Myślę, że pozycja lidera zawsze mobilizuje zespoły do lepszej gry, ale dla nas tym lepiej, będziemy walczyć z każdym.
Weronika Centka, środkowa Developresu:
Zrobiłyśmy duży krok w tył. Mogłabym to nawet nazwać jakimś przewróceniem się o krawężnik, bo to nie tak powinna wyglądać nasza gra, kiedy chcemy walczyć o pierwsze miejsce, o złoty medal i mamy szansę, aby wywalczyć pierwszą pozycję już do końca rundy zasadniczej. Ten mecz nie wyglądał tak, jak w Łodzi, gdzie podjęłyśmy walkę i pokazałyśmy charakter, a dzisiaj zaczęłyśmy grać dopiero w trzecim secie, a to jest już bardzo późno, aby cokolwiek pokazać. Jestem bardzo niezadowolona, żałuję, ale na analizę przyjdzie czas. Trzeci set, to jest za późno, aby zacząć cokolwiek pokazywać. Mamy przed sobą bardzo ważne mecze, w których musimy zdobywać komplet punktów. W Lidze Mistrzyń tak samo musimy wrócić do swojej dobrej gry, której po drodze nam za brakło. Będziemy poprawiać swoją grę.
Kamila Witkowska, środkowa ŁKS-u, MVP meczu:
Nie spodziewałyśmy się, że będzie 3:0, ale wierzyłyśmy w to, że ten mecz może być wygrany, ale myślałyśmy, że będzie to dłuższa przeprawa i na to się przygotowałyśmy. Bardzo się cieszymy, że mecz zakończył się wynikiem 3:0, bo w trzecim secie cały czas musiałyśmy gonić wynik, bo dziewczyny z Rzeszowa postawiły na poprzeczkę bardzo wysoko, ale mamy 3 punkty. Jesteśmy liderem i trzeba się z tego cieszyć. Co prawda mamy jeszcze kilka meczów przed sobą, ale ten mecz był bardzo ważny dla układu tabeli. To jest sport i różne rzeczy mogą się wydarzyć. Żadnego przeciwnika nie będziemy lekceważyć, ale damy z siebie maksa, aby wygrywać za trzy punkty.
Trener rzeszowianek Stephane Antiga powiedział:
Dobrze graliśmy trzeciego seta, byliśmy blisko zwycięstwa, mieliśmy swoje szanse. Szkoda, że nie wygraliśmy. Szkoda także drugiego seta, bo nie walczyliśmy. ŁKS grał dobrze, na razie są lepsi od nas. Musimy grać lepiej, musimy być bardziej agresywni, bardziej uważni, żeby wygrywać. Przed nami ważny okres. Mam nadzieję, że będzie reakcja drużyny. Jest potrzebna - podsumował trener szkoleniowiec.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS