Developres przegrał w Legionowie. Koniec szans na play-off

Tylko wygrana w znaczący sposób przedłużyłaby szanse naszego zespołu na grę o czołowe lokaty. Teraz straty do Legionovii są zbyt duże.

Rzeszowiankom od początku mecz się nie układał. Gdy po asie serwisowym Magdaleny Olszówki wyszły na prowadzenie 3:1, zatrzymały się w jednym ustawieniu i zrobiło się 6:3 dla rywalek. Dalej było bez historii. Partię otwarcia pewnie wygrały gospodynie.

Więcej emocji było w drugim secie. Developres do samej końcówki dotrzymywał kroku rywalkom. Po punktowej zagrywce Pauli Szeremety było po 21, a zaraz potem 22:21 dla rzeszowianek. To nie wystarczyło. Nasze siatkarki znów popełniły serię błędów.

W trzecim secie rzeszo- wianki dobrze radziły sobie do stanu po 9. Później dwukrotnie w bloku błysnęła Połeć i jeszcze przed przerwą techniczną nasze siatkarki traciły do rywalek trzy punkty. Takiej szansy gospodynie z rąk już nie wypuściły, a mecz zakończyła sprytnym atakiem o rzeszowski blok Aleksandra Wójcik.

- Zagraliśmy nie najlepszy mecz. Legionovia dyktowała warunki, rywalki były lepsze i skuteczniejsze - komentował spotkanie Marcin Wojtowicz, trener Developresu. - Słabsi byliśmy w ataku, choć - już tradycyjnie - nasze przyjęcie było na bardzo dobrym poziomie.

Na MVP wybrano Malwinę Smarzek, która z powodu kontuzji nie grała w pierwszym spotkaniu obu zespołów.
SK Bank Legionovia - Developres SkyRes Rzeszów 3:0
Sety: 25:20, 25:22, 25:20
Legionovia: Smarzek, Paszek, Wójcik, Thibeault, Połeć, Bechis oraz Wysocka (libero), Szymańska. Trener Robert Strzałkowski.
Developres: Olszówka, Hawryła, Nowakowska, Śliwińska, Szeremeta, K. Filipowicz oraz Borek (libero), Głaz, Budzoń, P. Filipowicz (libero), Mucha, Warzocha. Trener Marcin Wojtowicz.
MVP: Malwina Smarzek. Sędziowali: Sikora i Nowak.