Developres Rzeszów - DPD Legionovia. Inauguracja Ligi Siatkówki Kobiet w Rzeszowie z wielką pompą

Rzeszów przez jeden dzień będzie stolicą siatkarskiej Polski, to nie ulega wątpliwości, jeśli popatrzymy na to, kto przyjedzie na mecz w hali na Podpromiu.

– Pracy w związku z tym jest od groma – mówi Marek Pieniążek, wiceprezes KS Developres. - Organizacyjnie to jest zupełnie inny mecz niż normalnie. W związku z tym, że będzie dużo VIP-ów, musimy przeorganizować zarówno miejsca na trybunach, jak i parking.

Developres w poprzednim sezonie miał zdecydowanie najlepszą frekwencję na meczach w całej lidze. Na mecze play-off przychodziło nawet blisko 4 tysiące widzów.

– Władze ligi właśnie nam przyznały organizację pierwszego meczu w sezonie i myślę, że jest to docenienie zarówno naszych kibiców, jak i Asseco Resovii, którzy licznie przychodzili na mecze – mówi Pieniążek. – Ten sezon zapowiada się jeszcze lepiej niż poprzedni pod względem frekwencji. Sprzedaliśmy blisko dwa tysiące karnetów, w sprzedaży internetowej rozeszło się około 400 biletów. To cztery razy więcej niż w poprzednim sezonie. Jeśli taki wzrost odnotujemy w kasach, to zapełniły halę.

Kibiców z pewnością przyciągnie nie tylko mecz. Swoją obecność na meczu zapowiedziały gwiazdy polskiej siatkówki ze słynnymi „złotkami” na czele, czyli siatkarkami, które w 2003 i 2005 roku zdobywały mistrzostwo Europy.

- Magda Śliwa, Małgorzata Niemczyk i Małgorzata Glinka już potwierdziły swój przyjazd, Kasia Skowrońska potwierdzi to w piątek rano, ale wierzymy, że przyjedzie – wylicza wiceprezes KS Developres. – Będzie Paweł Zagumny, jako prezes ligi z całym zarządem. Przyjedzie też nowy pełnomocnik prezesa PLS do spraw Ligi Siatkówki Kobiet, którym został nasz były wiceprezes Wiesław Kozieł. Jesteśmy z nim w stałym kontakcie i współpraca bardzo dobrze się układa. Oprócz tego przywitamy zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej na czele z Ryszardem Czarneckim, być może zaszczyci nas prezes Kasprzyk.

Lista gości jest znacznie dłuższa oprócz ludzi związanych z siatkówką Podpromie czaka najazd ludzi związanych z ministerstwem sportu, ministerstwem sprawiedliwości, a także ministerstwem infrastruktury. W komplecie zjawić się mają też władze województwa, Urzędu Marszałkowskiego i władze miasta. Na mecz akredytowanych jest ok 40 dziennikarzy.

Klub zaprosił też swoje byłe zawodniczki. Zapowiedziały się m.in. Agata Sawicka, czy Agnieszka Rabka. Z pewnością pojawi się też Kasia Żabińska. Od czwartku w Rzeszowie jest ekipa PLS TV, która na swoich kanałach internetowych relacjonować będzie przygotowania do meczu.

Do kompletu brakuje tylko zwycięstwa siatkarek Developresu.

- Każdy myśli o zwycięstwie i my też. Myślę, że mamy na tyle mocny zespół, dobrze przygotowany, że sobie poradzi. Choć oczywiście to tylko sport i wszystko może się zdarzyć – dodał Pieniążek.

Developres w swoim pierwszym meczu musi radzić sobie bez Natalii Valentin-Anderson, która wraz z reprezentacją Portoryko walczy w mistrzostwach strefy NORCECA. Jak zapewnia trener Stephane Antiga, pozostałe zawodniczki są gotowe do gry i świetnie przygotowane do sezonu.

A rywalki? Legionovia wydaje się być najmocniejsza od lat. To już nie jest zlepek młodych siatkarek, ale solidnie wyglądający zespół, prowadzony przez utytułowanego Alessandro Chiappiniego. Włoch ma w składzie m.in. solidną Greczynkę Olgę Strantzali, kapitan reprezentacji Francji Juliette Fidon-Lebleu czy była zawodniczkę Developresu Maję Tokarską.

- Analizowałem ten zespół i on może grać dobrze, więc uprzedzam, że nie będzie łatwo. Dodatkowo to pierwszy oficjalny mecz, a te zawsze są trochę dziwne – mówi trener Antiga.