Developres Rzeszów kontra Budowlani Łódź. Pierwszy hit LSK na Podpromiu już w niedzielę

Po derbach Łodzi, które odbyły się trzy tygodnie temu, to najciekawiej zapowiadający się dotychczas mecz LSK. Naprzeciw siebie staną pierwsza i trzecia drużyna tego sezonu.

Developres w siedmiu meczach zaliczył komplet zwycięstw i do tej pory tylko DPD Legionovia potrafiła wygrywać sety z „Rysicami”. Budowlani mają o jedno zwycięstwo mniej, bo na początku listopada zdarzyła im się spora wpadka. Zespół Błażeja Krzyształowicza na własnym terenie uległ Pałacowi Bydgoszcz 3:0. Budowlani stracili też punkt z Radomką Radom, ale w ostatnim spotkaniu łodzanki pewnie pokonały solidny MKS Kalisz i to grając większość meczu bez swojej liderki Anastasiyi Kraiduby. Ukrainka, która w dotychczasowych spotkaniach była główną strzelbą swojego zespołu, tym razem zaczęła nie najlepiej. Już w pierwszym secie została zmieniona przez Annę Bączyńską, a że koleżankom w kolejnych odsłonach szło bardzo dobrze, to na plac gry nie wróciła.

Atutem wicemistrza Polski oprócz Kraiduby, jest też bardzo dobre przyjęcie. O jakość w tym elemencie dbają Maria Stenzel i Charlotte Leys i wywiązują się ze swojego zadania nad wyraz dobrze. Mocnym punktem zespoły są też środkowe Jaroslava Pencova i Małgorzata Śmieszek, rzadko mylą się w ataku i nieźle blokują.

- Jeśli chodzi o Budowlanych, to ich styl gry za bardzo się nie zmienił – mówi Zuzanna Efimienko-Młotkowska. - Tylko, że zamiast Brakocević jest Kraiduba. Myślę, że to też bardzo solidna zawodniczka, która prezentuje niezłą formę. Dostaje dużo piłek i to na nią się musimy głównie nastawić. Ale są też inne dziewczyny Charlotte Leys czy Jaroslava Pencova.

– Osobiście, jako zawodniczka nie mogę się doczekać tych meczów. Będzie walka o każdy punkt. Każdy chyba czeka na takie spotkanie, pełne emocji i na najwyższym poziomie. Mam nadzieję, że kibice przyjdą licznie, a jak będą w tak dobrej formie jak dotychczas, to będzie nam łatwiej wygrać – dodaje Kamila Witkowska.

Organizatorzy spodziewają się na tym meczu sporej frekwencji.

- Myślę, że takiego meczu nie trzeba specjalnie reklamować. Spotykają się czołowe drużyny ubiegłego sezonu i jedne z najlepszych w obecnym. To będzie mecz na najwyższym poziomie i już nie możemy się go doczekać – mówi Marek Pieniążek, wiceprezes KS Developres. - Bilety sprzedają się bardzo dobrze, lepiej niż na dotychczasowe mecze. Tylko w czwartek w kilka godzin przez internet sprzedało się ich ponad 300.

Bilety na niedzielne spotkanie Developresu Rzeszów z Budowlanymi Łódź są już w sprzedaży. Można je nabywać drogą internetową na stronie klubu www.developres.rzeszow.pl w zakładce bilety lub w kasie. Te będą czynne w piątek i sobotę od godziny 15 do 18 oraz w dniu meczu od godziny 13.