Developres Rzeszów w półfinale Tauron Ligi. Energa MKS Kalisz zdemolowana na swoim terenie

Rzeszowianki pojechały do Kalisza postawić kropkę nad i awansu do półfinału i zrobiły to w świetnym stylu. Nie było nerwów jak w pierwszym spotkaniu w Rzeszowie. Developres prowadził w każdym secie od początku do końca i nie było wątpliwości, kto w tym meczu jest lepszy. Być może na dyspozycję gospodyń wpłynęły problemy zdrowotne, z jakimi borykała się drużyna przed tym spotkaniem.

Pierwsza partia od początku toczyła się pod dyktando rzeszowianek. Z przyjęciem serwisów rzeszowianek nie radziła sobie Zuzanna Szperlak, co przekładało się na fatalną skuteczność gospodyń w ataku. Pomogła nieco wprowadzona za nią Aleksandra Gromadowska, bo przewaga Developresu przestała rosnąć, ale też nie topniała. Zasługa w tym świetnej grze w ataku Kiery Van Ryk, która zdobyła tylko w pierwszym secie 11 punktów, a także środkowych, które oprócz bloków popisały się stuprocentową skutecznością w ataku. Jeden z "gwoździ" w wykonaniu Gabrieli Polańskiej zakończył pierwszą odsłonę meczu.

W drugim secie Developres zdominował rywalki całkowicie. Jeszcze partia się na dobre nie rozpoczęła, a dystans był praktycznie nie do odrobienia (1:7, 2:9, 3:13). Gospodynie nadal nie błyszczały w przyjęciu, zdecydowana większość ataków kaliszanek była podbijana lub zwyczajnie kończyła się blokiem punktowym rzeszowianek. Tak skuteczna w Rzeszowie Gałkowska, u siebie była bezradna. Developres dominował, choć zacięła się w ataku Van Ryk. W sukurs przyszły jednak koleżanki i dobra gra blokiem.

Warto odnotować, że na parkiecie pojawiły się nieobecne w ostatnich kilku meczach Alexandra Lazić i Anna Kaczmar.

W trzecim secie Developres nie dominował tak, jak w drugim, ale też nie można powiedzieć, że gospodynie podjęły walkę. Rzeszowianki dzięki bardzo dobrej obronie szybko osiągnęły przewagę i podobnie jak w pierwszym secie pielęgnowały ją przez cały czas. Trener Jacek Pasiński nawoływał swoje zawodniczki do walki, ale te wyraźnie nie miały swojego dnia. Ostatni punkt w meczu zdobyła Aleksandra Rasińska, która w końcówce zmieniła Kierę Van Ryk.

Na półfinałowego rywala "Rysice" poczekają co najmniej do poniedziałku. Niezależnie od tego, kto nim będzie, pierwsze spotkanie odbędzie się w następny weekend w Rzeszowie.

Energa MKS Kalisz - Developres SkyRes Rzeszów 0:3

Sety: 19:25, 10:25, 18:25

Energa MKS: Polak, Gałkowska, Bednarek, Ptak, Mucha, Szperlak, Łysiak (libero) oraz Gromadowska, Szczurowska, Kucharska, Bałuk. Trener Jacek Pasiński.

Developres: Krajewska, Van Ryk, Polańska, Efimienko-Młotkowska, Blagojević, Fidon-Lebleu, Krzos (libero), Przybyła (libero) oraz Grabka, Lazić, Kaczmar, Rasińska, Stencel. Trener Stephane Antiga.

Sędziowali: Katarzyna Sokół i Radosław Kaczor.

MVP: Gabriela Polańska

Mecze nr 2 1/4 finału Tauron Ligi siatkarek:

DPD IŁCapital Legionovia Legionowo - E.Leclerc Moya Radomka, 20 marca, g. 17.30
stan rywalizacji: 1:0

Grot Budowlani Łódź - Grupa Azoty Chemik Police, 21 marca, g. 17.30
stan rywalizacji: 0:1

BKS Bostik Bielsko-Biała - ŁKS Commercecon Łódź, 22 marca, g. 17.30
stan rywalizacji: 0:1