Developres Rzeszów wycofał się z rozmów transferowych na nowy sezon

Taka jest decyzja zarządu. Wstrzymaliśmy i wycofaliśmy wszystkie toczące się rozmowy transferowe – poinformował Marek Pieniążek, wiceprezes KS Developres.

Zdaniem klubu, główną przyczyną takiej sytuacji jest niepewność tego, w jakim kształcie i czy w ogóle wystartuje Liga Siatkówki Kobiet w nowym sezonie.

- Nie wiemy nawet, na jakim etapie skończymy tegoroczną ligę. Nie wiemy, gdzie będziemy grać w przyszłym sezonie. Czy to będzie Liga Mistrzyń, czy Puchar CEV, a może jeszcze coś innego. Nie wiemy, czy liga w Polsce wystartuje i kiedy wystartuje w przyszłym sezonie – wylicza Pieniążek. - A to są rzeczy niezbędne, żeby budować drużynę na odpowiednim poziomie. Inna zawodniczka przyjdzie grać w Lidze Mistrzyń, a inna w Pucharze CEV czy Challenge.

Takie wycofanie się nie oznacza jednak, że rozważa wycofanie się.
- Oczywiście, że nie. Mamy już kilka kontraktów przedłużonych i one są wiążące i potwierdzone. Nie wycofujemy się z nich, ale do czasu wyjaśnienia sytuacji z ligą, nie prowadzimy z żadną zawodniczką czy jej menedżerem jakichkolwiek rozmów, a to, co było w trakcie rozmów, anulowaliśmy.

O ile w lidze siatkarzy jest coraz więcej informacji na temat transferów, o tyle w przypadku siatkarek, kluby nie są chętne do udzielania takich nowinek. Raczej pewne wydaje się pozostanie w Rzeszowie trenera Stephane’a Antigi, choćby z tego względu, że Francuz ma z Developresem kontrakt ważny jeszcze przez dwa najbliższe sezony.

Jeśli chodzi zaś o siatkarki, to klub nie chce się na ten temat wypowiadać. Wiadomo, że pomimo zawieszenia treningów większość zawodniczek na razie pozostała w swoich mieszkaniach w Rzeszowie. Do domów wyleciały m.in. Amerykanka Ali Frantti i Portorykanka Natalia Valentin-Anderson, które jednak pozostają w stałym kontakcie z trenerem Antigą. Niewykluczone, że gdy sytuacja związana z koronawirusem nieco się ustabilizuje, drużyna powróci do treningów.