Developres Rzeszów wznawia treningi, ale bez trenerów. Kwarantanna skrócona

- Kwarantanna kończy się zawodniczkom, które były zdrowe dokładnie o godzinie 23:59, ale sanepid wyraził zgodę na skrócenie kwarantanny o sześć godzin. Musimy jednak zachować wszelkie reżimy sanitarne, łącznie z tym że siatkarki mają prosto z mieszkania przyjechać samochodem na trening, który będzie zamknięty. Nie spotkać się z nikim spoza grupy, która będzie na treningu i wrócić prosto do mieszkania. Od środy wracają zaś do normalnego funkcjonowania - powiedział Marek Pieniążek, wiceprezes KS Developres.

Na dzisiejszym treningu powinno pojawić się dziesięć siatkarek, zabraknie m.in. trzech, które miały pozytywny wynik zakażenia koronawirusem, a także trenerów Stephane'a Antigi i Bartłomieja Dąbrowskiego. Obaj mają COViD-19, przy czym o chorobie tego drugiego klubu nie informował wcześniej.

- Ja miałem badania robione później - tłumaczy trener Dąbrowski, który dodaje, że czuje się świetnie i nie ma objawów choroby. - Fizycznie wszystko ze mną dobrze. Najgorsze jest to siedzenie w domu.

Pod nieobecność tej dwójki trening przeprowadzi Mateusz Janik, statystyk drużyny.

W środę do grupy powinna dołączyć siatkarka, u której jako pierwszej zdiagnozowano obecność SARS-COV-2, a w dalszej kolejności pozostali.

Developres przebywa na kwarantannie od niedzieli 18 października. Tego dnia przyszedł pozytywny wynik badania na koronawirusa jednej z siatkarek, która skarżyła się na dolegliwości po meczu z DPD Legionovią Legionowo. Potem okazało się, że chorzy na COViD-19 są też dwaj trenerzy i trzy siatkarki oraz kierownik drużyny Paulina Peret.

Z tego powodu konieczne było przełożenie meczu z PTPS-em Piła z 26.10 oraz meczu z BKS-em Bielsko-Biała, który planowano na 21 października. Wcześniej rzeszowiankom nie udało się rozegrać spotkania z Radomką Radom, ale to z powodu zakażenia u rywalek.

Wszystko wskazuje na to, że najbliższy mecz rzeszowianki rozegrają z BKS-em Bielsko-Biała 2 listopada.