Developres Rzeszów z trzecim zwycięstwem w Lidze Siatkówki Kobiet. Enea PTPS Piła bez szans

Przyjezdne były zdecydowanym faworytem tego spotkania i nie zawiodły.

Główną siłą Developresu w tym meczu był atak, a szczególnie ten w wykonaniu Katarzyny Zaroślińskiej-Król. Strzelała do rywalek, jak z armaty i rzadko się myliła. Tylko raz nadziała się na czapę przeciwniczek. Popularna „Smoku” wespół z Jeleną Blagojević nękały też rywalki zagrywką.

Pierwszy set ledwo się zaczął i już dobiegał końca. Rzeszowiankom z przerwami starczyło na niego 22 minuty.

Znacznie więcej emocji było w kolejnych setach, które zaczynały się prowadzeniem drużyny z Piły. W drugiej partii rzeszowianki podały rywalkom pomocną dłoń, popełniając aż 11 błędów własnych. Pilanki prowadziły przez większość tej partii (6:8, 13:16 i 19:21), ale w końcówce zabrakło im argumentów. Nie skończone ataki w decydujących momentach i przyspieszenie, jakie zaserwowały im rzeszowianki, było ponad nie.

Trzeci set, tylko na początku był wyrównany. Z czasem Developres wyszedł na prowadzenie i choć było ono minimalne, to widać było, że „Rysice” kontrolują wynik. Tym razem były znacznie bardziej precyzyjne i nie oddały tylu punktów rywalkom.

- Fajna gra naszego zespołu. Był spokój i mogliśmy porobić trochę zmian, a co ważniejsze były one bardzo udane – mówi Stephane Antiga, trener Developresu. – Wracamy do Rzeszowa szczęśliwi, bo z wyjazdu przywozimy sześć punktów (Developres w niedzielę pokonał na wyjeździe Wrocław 3:0, skąd prosto pojechał do Piły – przyp. red.).

Zapytaliśmy trenera. Kto oprócz Kasi Zaroślińskiej, w jego opinii, zasłużył na wyróżnienie?

- Żeby wygrać 3:0, cały zespół musi zagrać dobre spotkanie, a nie jedna czy dwie zawodniczki – tłumaczy. – Kasia pokazała klasę i zasłużenie dostała nagrodę MVP. Fajnie zagrała też Ola Krzos. Cieszę się, że Natalia Valentin szybko adoptuje się.

Enea PTPS Piła - Developres SkyRes Rzeszów 0:3 (15:25, 22:25, 21:25)

Piła: Bolimowska 2, Baran 11, Gawlak 1, Bednarek, Urban 8, Słonecka 7, Saad (libero) oraz Hnatyszyn, Szubert, Kazała 1. Trener Mirosław Zawieracz.

Rzeszów: Valentin-Anderson 3, Zaroślińska-Król 18, Witkowska 6, Efimienko-Mlotkowska 8, Frantti 7, Blagojević 8, Krzos (libero) oraz Hawryła 1, Gałucha, Kaczmar 1, Mlejnkova 6. Trener Stephane Antiga.

Sędziowie: Słowik i Wolski. Widzów 710. MVP meczu: Katarzyna Zaroślińska-Król.