Choć to rzeszowianki były faworytem tej rywalizacji, pierwsze spotkanie zakończyło się wygraną ŁKS-u 3:0 i to łodzianki są jedną nogą w finale. Do awansu jednak potrzeba dwóch wygranych.
Mimo słabego pierwszego meczu "Rysice" nie stoją na całkiem przegranej pozycji. Podopieczne trenera Stephane'a Antigi nie raz już pokazały w tym sezonie, że potrafią się podnieść, po kiepskim meczu i wygrać kolejny. Sprawa jednak nie będzie łatwa, bo łodzianki wyraźnie dostały skrzydeł w Rzeszowie i u siebie będą nie mniej groźne.
- Nie jesteśmy jeszcze nawet w połowie w finale - przestrzega przed hurraoptymizmem Magdalena Saad, libero ŁKS-u. - Musimy być bardzo skoncentrowane, żeby przywitać rzeszowianki w Łodzi i postawić kropkę nad i. Rzeszów przyjedzie do nas po zwycięstwo, ale naszym zadaniem będzie nie dać im tego zwycięstwa.
W obozie z Rzeszowa wierzą, że ta rywalizacja wróci jeszcze do stolicy Podkarpacia, tak się stanie jeśli "Rysice" wygrają w Łodzi. Wówczas konieczne będzie rozegranie meczu nr 3, który w takim przypadku planowany jest na 6 kwietnia w Rzeszowie.
- Chciałyśmy zakończyć tę rywalizację w dwóch meczach, a nie rozdrabniać się na trzy. Presja będzie, ale myślę, że ona nas zmotywuje i wygramy - mówi Marta Krajewska, rozgrywająca Developresu. - Jedziemy do Łodzi i walczymy o wszystko. Musimy -zagrać tam dużo lepiej i skuteczniej niż u siebie - dodaje Zuzanna Efimienko-Młotkowska.
Developres musi poprawić przede wszystkim grę w ataku, bo ten element najbardziej szwankował w zespole podczas meczu w Rzeszowie.
Historia spotkań ŁKS-u z Developresem jednak nie wróży rzeszowiankom dobrze. Oba zespoły mierzyły się w półfinałach dwukrotnie, dwa i trzy lata temu i za każdym razem wygrywały łodzianki. Ale może w myśl przysłowia "do trzech razy sztuka", to się zmieni.
Łącznie w rozgrywkach ekstraklasy kobiet ŁKS i Developres grali ze sobą 16 razy, każdy z zespołów wygrał po 8 spotkań, a bilans setów jest nieznacznie na korzyść rzeszowianek 35:30. W Łodzi z ŁKS-em Developres wygrał trzy razy w siedmiu meczach, ale jak już wygrywał, to tylko do zera. "Wiewióry" u siebie wygrał raz 3:0, raz 3:1 i dwa razy po 3:2.
Tymczasem w Policach Chemik pokonał 3:1 Radomkę Radom, co było drugim zwycięstwem mistrza Polski w tej rywalizacji. Chemik zatem czeka już na drugiego finalistę.
Rozstrzygnęła się też sprawa 5. miejsca w Tauron Lidze. Grot Budowlani Łódź wziął rewanż na BKS-ie Bostik Bielsko-Biała i pokonał ekipę z południa Polski 3:0 oraz dodatkowo w złotym secie 15:12. Pierwsze spotkanie wygrał BKS 3:1.
ŁKS Commercecon Łódź - Developres SkyRes Rzeszów, piątek, g. 17.30, transmisja w Polsacie Sport
Przypuszczalne składy
ŁKS: Bongaerts, Zaroślińska-Król, Ninković, Alagierska, Wójcik, Lazović, Saad (libero). Trener Michal Masek.
Developres: Krajewska, Van Ryk, Polańska, Efimienko-Młotkowska, Blagojević, Lazić, Krzos i Przybyła (libero). Trener Stephane Antiga.
ZOBACZ TAKŻE - Stephane Antiga, trener roku 2020 w plebiscycie „Nowin”: Każdy z nas ciężko pracuje, marzy, żeby zakończyć sezon ze złotym medalem [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu