Developres Rzeszów zagra z Chemikiem Police o jedno miejsce w final-four Pucharu Polski. „Rysice” są żądne rewanżu

Starcie Developresu z Chemikiem nie wymaga dodatkowej reklamy. W ostatnich latach te mecze, to gwarancja ogromnych emocji, a typowanie zwycięzcy jest niezwykle trudne, bo wygrywają raz jedni raz drudzy.

Developres nie ograł jeszcze Chemika w Pucharze Polski

Najbliższe spotkanie odbędzie się w ramach Pucharu Polski, a na tym polu znacznie lepiej wypada ekipa z Polic, która regularnie ogrywa Developres w tych rozgrywkach. Rzeszowianki w PP nie wygrały z Chemikiem ani raz, a przegrały m.in. dwa ostatnie finały. Do trzeciego z rzędu finału rzeszowsko-polickiego nie dojdzie, bo losowanie skojarzyło obie te ekipy już w ćwierćfinale.

- Słyszałam o tym, że mówi się, że to przedwczesny finał i nie można o tym powiedzieć inaczej. Oba zespoły coś już osiągnęły, nie tylko w Pucharze Polski i na pewno będzie to jeden z najciekawszych meczów tych rozgrywek, a może nawet najciekawszy - mówi Natalia Mędrzyk, siatkarka Chemika. - Myślę, że będzie to nie mniej emocjonujący mecz, co ten ostatni ligowy, ale będzie też nieco inny. Jeszcze kilka tygodni temu my i Rzeszów byłyśmy w innym miejscu, forma nie była na najwyższym poziomie, teraz może być jeszcze ciekawiej.

„Rysice” są przed tym meczem podrażnione nie tylko porażką w ostatnim finale Pucharu Polski, ale też ostatnią porażką w lidze. Rzeszowianki prowadziły w Policach już 2:0, ale nie zdołały dopiąć swego w trzech pozostałych odsłonach i wracały do Rzeszowa na tarczy.

Dąbrowski: To będzie siatkarska wojna

- Nie ma co patrzeć w ligową tabelę. Wszystkie drużyny miały w tym sezonie różne problemy, ale teraz dochodzą do podobnej dyspozycji. Wszyscy są na podobnym etapie, a wyniki są bardziej miarodajne, niż te z początku rozgrywek - mówi trener Dąbrowski. - Myślę, że to będzie siatkarska wojna. Liczę, że na wysokim poziomie i z korzystnym wynikiem dla nas. Zdajemy sobie sprawę, że trudno będzie zaskoczyć czymś rywala, ale na pewno postaramy się czymś ich zaskoczyć. Jesteśmy po kilku ciężkich meczach ligowych i w Lidze Mistrzyń, może wyniki nie były najlepsze, ale graliśmy dobrą siatkówkę i ta forma idzie w górę.

- W Rzeszowie będzie gorąco, lecz moje siatkarki, cały klub i sztab szkoleniowy wiemy, jak sobie radzić w takich sytuacjach. Będziemy grać agresywnie, by zwyciężyć - ripostuje Ferhat Akbas, trener Chemika.

Mecz Developresu z Chemikiem wyłoni ostatnią drużynę na turniej final-four PP w Nysie, który zaplanowany jest 20-21 lutego. W najlepszej czwórce tych rozgrywek zameldowały się już Grot Budowlani Łódź, ŁKS Łódź i Radomka Radom, które wygrały swoje ćwierćfinały.