Developres Rzeszów znów dopadł koronawirus. Zakażona jest większość zespołu

To nie jest dobry czas dla siatkarek Developresu Rzeszów. Drużynie nie udała się wyprawa na pierwszy turniej grupy A Ligi Mistrzyń, a na dodatek po powrocie do Polski większość drużyny pochorowała się.

- Mamy kilka osób w drużynie, które po powrocie z Włoch mają objawy takie jak przy grypie. Profilaktycznie zrobiliśmy im testy na koronawirusa, bo nie wykluczamy też tej wersji - powiedział nam w poniedziałek rano Marek Pieniążek, wiceprezes KS Developres Rzeszów.

Po południu okazało się, że większość testów jest pozytywna.

" W dniu dzisiejszym nasz zespół przeszedł badania pod kątem COVID-19; Niestety nie mamy dobrych wieści. Znaczna większość naszej drużyny otrzymała wynik pozytywny. Natychmiast przekazaliśmy wyniki do PLS i do służb sanitarnych. Czekamy na komunikat dotyczący długości kwarantanny - czytamy na oficjalnym profilu klubu na facebook.com.

Rzeszowski zespół we wtorek rano miał wyruszyć na wyjazdowe spotkanie z Chemikiem Police, zaplanowane na najbliższą środę. Mecz najpewniej zostanie odwołany. Podobny los spotka też niedzielne spotkanie Developresu z Grot Budowlanymi Łódź w Rzeszowie oraz zaplanowany na 16 grudnia mecz o Superpuchar Polski z Chemikiem w Lublinie.

Oprócz tego nasza drużyna ma zaplanowane w tym roku mecze z Jokerem w Świeciu (19 grudnia ) i Energą MKS-em w Kaliszu (23.12). Potem rzeszowianki czeka blisko miesięczna przerwa w graniu, spowodowana udziałem reprezentacji Szwecji (Alexandra Lazić) i Francji (Juliette Fidon-Lebleu) w kwalifikacjach mistrzostw Europy.

Nie tylko „Rysice” wróciły z Włoch chore. Profilaktyczne testy po turnieju w Scandicci przeprowadzono w ekipie ze Schwerina, tam pozytywny wynik ma trzy siatkarki i dwie osoby ze sztabu.

To drugi przypadek wykrycia koronawirusa w Developresie. 18 października klub poinformował o pozytywnym wyniku u jednej z siatkarek, kolejne testy wykazały zakażenie u dwóch kolejnych oraz u trzech osób ze sztabu drużyny w tym u trenerów. Pozostałe siatkarki trafiły na kwarantannę, a zespół nie zagrał meczu przez blisko miesiąc.