Developres SkyRes Rzeszów błyskawicznie odprawił Radomkę Radom i nadal jest wiceliderem

Developres SkyRes Rzeszów – E. Leclerc Radomka Radom 3:0

Sety: 25:16, 25:19, 25:16

Developres: Barakowa, Zaroślińska-Król, Tokarska, Witkowska, Blagojević, Mlejnkova, Sawicka (libero) oraz Medyńska (libero), Janewa, Rabka, Zakościelna. Trener Lorenzo Micelli.

Radomka: Grabka, Abercrombie, Bałucka, Kubacka, Skrzypkowska, Sakradzija, Drabek (libero) oraz Smaul (libero), Szczepańska, Molenda, Biała, Aliszanowa. Trener Jacek Skrok.

Po raz kolejny na mecz Developresu przyszło około trzy tysiące widzów, choć rywal nie był tak renomowany, jak w dwóch ostatnich domowych meczach.

Kibice przyszli zobaczyć pokaz siatkówki w wykonaniu rzeszowianek, choć w pierwszej akcji punkt zdobyły rywalki po bloku na Michaeli Mlejnkovej. Potem jednak rzeszowianki nabrały wiatru w żagle i zbudowały kilkupunktową przewagę. Zespół Jacka Skroka jednak nie przyjechał do Rzeszowa na pożarcie i podjął walkę. Gdy rzeszowianki spuszczały z tonu, rywal błyskawicznie doskakiwał. Kluczowe okazały się zagrywki, w pierwszej fazie meczu w wykonaniu Katarzyny Zaroślińskiej-Król, a potem Mai Tokarskiej i Petji Barakowej. Asem zresztą zakończył się ten set tym razem w wykonaniu Mlejnkovej.

Czeszka zagrała słabo w ataku w pierwszej partii, ale znacznie się poprawiła w drugiej. Developres wygrał zdecydowanie, choć na początku było 3:0 dla Radomki. Rzeszowianki wyszły na prowadzenie dopiero przy stanie 11:10, po tym, jak Renata Biała zaatakowała w siatkę. Chwilę potem gospodynie uruchomiły blok i Developres miał kilka punktów handicapu (14:10). Rywalki dobiła niedługo potem Jelena Blagojević. Zaczęło się od sprytnej kiwki, a potem Serbka posłała kilka niewygodnych zagrywek i zrobiło się 22:16. Reszta była formalnością.

Trzeci set był pierwszym, który rzeszowianki rozpoczęły od prowadzenia. Po ataku z obiegnięcia Tokarskiej było 1:0 i tego prowadzenia Developres nie oddał do końca. Radomianki doprowadziły dwa razy do wyrównania, ale na więcej gospodynie im nie pozwoliły. Gdy tylko drużyna Jacka Skroka zbliżała się wynikiem, “Rysice” natychmiast odskakiwały. Tak było np. przy stanie 11:10. Na zagrywce pojawiła się Tokarska i zrobiło się 15:10. Radom walczył do końca, ale miał zdecydowanie za mało argumentów. W końcówce na boisku pojawiła się m.in. Barbara Zakościelna, dla której był to ligowy debiut w barwach Developresu. Młoda siatkarka mogła zakończyć atakiem ten mecz, ale rywalki dobrze zachowały się w wybloku.

POZOSTAŁE WYNIKI: Grot Budowlani Łódź – Volley Wrocław 3:1 (25:18, 25:22, 24:26, 25:19), Enea PTPS Piła – LKS Commercecon Łódź 1:3 (23:25, 25:20, 14:25, 24:26), Energa MKS Kalisz – Chemik Police 2:3 (25:18, 19:25, 23:25, 25:16, 12:15), Profi-Credit BKS Bielsko-Biała - Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz w poniedziałek o 17.30, KSZO Ostrowiec Św. – DPD Legionovia Legionowo w poniedziałek o 20.30.

Jacek Skrok, trener Radomki, po meczu z Developresem Rzeszów