Developres SkyRes Rzeszów może mieć problem. Wisła Warszawa może mieć Brazylijki w składzie Ligi Siatkówki Kobiet na mecz w Rzeszowie

Wisła nie mogła od początku sezonu korzystać ze swoich zagranicznych zawodniczek, bo wisiała na niej kara za zaległości finansowe z poprzedniego roku.

Joyce da Silva i Nicolle Del Rio Correa i Ukrainka Elena Nowgorodczenko trenują z zespołem, ale grać w oficjalnych spotkaniach nie mogą, dlatego kadra warszawianek na pierwsze mecze w LSK liczyła zaledwie 9 osób.

- Niestety są to sprawy, które nie zależą ode mnie. Te pytania trzeba kierować do szefów naszego klubu. Dziewczyny trenują z nami i też nie mogą się doczekać grania – mówi Agnieszka Rabka, trener Wisły. - Mam nadzieję, że w najbliższych dniach sprawa zostanie do końca załatwiona.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zawodniczki mają zostać zatwierdzone i najpewniej wystąpią w piątkowym meczu w Rzeszowie. Choć Developres jest murowanym faworytem tego spotkania, to pojawienie nowych siatkarek po drugiej stronie siatki może być sporym problemem, bo w rzeszowskim obozie niewiele wiedzą na ich temat.

Dla Brazylijek byłby to debiut w Polsce. Silva i Del Rio mają odpowiednio 35 i 34 lata pierwsza jest atakującą, a druga przyjmującą, obie legitymują się bogatym CV, grą w ligach brazylijskiej, włoskiej czy rosyjskiej.

Piątkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 18, gospodarzem będzie Wisła, ale mecz odbędzie się w Rzeszowie. Kibice z Podkarpacia mogą dzięki temu korzystać ze swoich karnetów, dla pozostałych bilet będzie kosztował 5 zł. Specjalnie na ten mecz obowiązuje promocja. Każdy, kto zakupi dowolny gadżet w klubowym sklepiku, dostanie w pakiecie bilet na mecz.