Dietetyk: Koronawirus negatywnie wpłynął na nawyki żywieniowe. Zaczęliśmy jeść więcej, a w naszej diecie jest mniej owoców i warzyw

Jak pandemia wpłynęła na nasze nawyki żywieniowe?

Z badań przeprowadzonych w lipcu, po „pierwszej fali koronawirusa” wynika, że niestety nasze zachowania żywieniowe podczas pandemii zmieniły się na niekorzyść.

Czyli?

Znacznie więcej zaczęliśmy jeść. Około 50 procent badanych jadło posiłki większe objętościowo lub zaczęło podjadać. Skutkowało to zwiększeniem masy ciała, szczególnie u osób, które miały już nadwagę. Kwarantanna wpłynęła również negatywne na nasze wybory żywieniowe – zwiększyło się spożycie tych produktów, które nie sprzyjają naszemu zdrowiu. Kupowaliśmy więcej mięsa i jego przetworów, dużo żywności wysoko przetworzonej – słodyczy i fast foodów, alkoholu, a także więcej produktów nabiałowych. Znacznie mniej natomiast jedliśmy warzyw, owoców i roślin strączkowych.

A jakie błędy wciąż popełniamy?

Myślę, że obecna sytuacja w kwestii żywienia Polaków nie jest lepsza niż po pierwszej fali koronawirusa. Robiąc zakupy skupiamy się często na takich produktach, które mają długi termin przydatności do spożycia, by mieć więcej żywności na zapas. Trzeba jednak pamiętać, że tego typu produkty mają znacznie mniej wartości odżywczych i często sporo substancji konserwujących.

Jakimi produktami możemy podnieść naszą odporność?

Naszej odporności nie zbudujemy z dnia na dzień. Musimy wiedzieć, iż nasz układ odpornościowy pracuje najsprawniej wówczas, gdy nasza dieta jest odpowiednio zbilansowana nie tylko w monecie choroby, ale przede wszystkim przed jej wystąpieniem. Dlatego tak ważne jest abyśmy w okresie pandemii odżywiali się zdrowo. Oprócz odpowiednio skomponowanej diety możemy włączyć szereg produktów mających działanie zmniejszające stan zapalny w organizmie (przyczyniający się do gorszego przebiegu Covid-19) i poprawiających działanie naszego układu odpornościowego. Należą do nich m.in.: fermentowane produkty mleczne, kiszonki, czosnek, cebula, imbir, miód, czarny bez, aloes, rokitnik, czy malina.