- Skończyłeś szkolę muzyczną pierwszego stopnia. Tak wcześnie objawiły się twoje zainteresowania?
- To były raczej ambicje rodziców z naciskiem na mamę (śmiech)Grałem na akordeonie i puzonie i nie ukrywam, że trochę mnie do tego zmuszano. Chociaż po latach wyszło mi to na dobre.
- Skąd w takim razie wzięło się zainteresowanie didżejką, utrzymaną jeszcze w typowo czarnych klimatach?
- To się zaczęło odkąd w mojej rodzinnej miejscowości Miechów pod Krakowem pojawiła się deskorolka i cała związana z nią subkultura. Potem mój bliski przyjaciel zaczął zajmować się produkcją i jakoś dałem się wciągnąć. 8 lat temu przeprowadziłem się do Krakowa i od tamtej pory grywam już regularnie. Oczywiście miejscem, w którym czuję się jak w domu jest krakowski Frantic, ale z kolei najprzychylniejszą publiczność mam zawsze w Rzeszowie.
- Jak na Dj-a jesteś dość wysoki...
- Wiem do czego zmierzasz. Tak, grałem w kosza od liceum. W lidze juniorów razem z drużyną reprezentowałem nawet krakowska Wisłę. Ale klub zaczął mieć problemy finansowe i z tamtego zespołu gra jeszcze może cztery osoby. Ja w każdym razie poszedłem w inną stronę, choć sentyment do kosza pozostał.
- Jak byś określił muzykę, którą serwujesz?
- To trudne pytanie. Na pewno nie gram już hip-hopu, z którym ciągle jestem kojarzony. Moje sety to mix wszystkiego od soulu przez r'n'b' i na kawałkach breakbeatowych kończąc. Ja sam często mówię, że gram ogień.
- I tego możemy spodziewać się podczas twojego występu z bandem muzycznym w Rzeszowie?
- Stworzymy taki specyficzny soundsystem. Ja będę robił to, co zwykle na imprezach, czyli party bangery i mashupy, natomiast muzycy grający na gitarze i perkusji to wszystko urozmaicą. Wokalnie wesprze nas znany w Rzeszowie Stahu Stah.
* * * * *
Co jeszcze ciekawego dzieje się w Rzeszowie? Sprawdź: Kalendarz Imprez.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?