Dla Perłowskiego świat się nie skończył...

- Tym razem się jeszcze nie udało zadebiutować w reprezentacji Polski, ale na meczach z Argentyna świat się nie skończył - uważa Łukasz Perłowski, siatkarz Asseco Resovii. - Mam nadzieję, że taka szansa się powtórzy.

Perłowski znajdował się w "12" trenera Raula Lozano na spotkania Ligi Światowej z Argentyną w Poznaniu (3:1) i Bydgoszczy (3:0).

- Nie ukrywam, byłem trochę zaskoczony tą nominacją, ale przyjąłem ją spokojnie. Przecież w przypadku wejścia na boisko nie mogłem się spalić - dodał środkowy naszej drużyny.

Spała zamiast Chin

Lozano ma swoją filozofię i nasz środkowy nie zagrał. Nie poleci także na najbliższe dwa mecze Polski z Chinami, które zostaną rozegrane 9 i 10 czerwca. W zespole znaleźli się Paweł Zagumny, Łukasz Żygadło, Piotr Gacek, Robert Prygiel, Mariusz Wlazły, Michał Winiarski, Sebastian Świderski, Bartosz Kurek, Michał Bąkiewicz, Łukasz Kadziewicz, Marcin Możdżonek i Wojciech Grzyb.

- Razem z innymi kolegami, którzy nie polecą do Chin będę miał tydzień wolnego. Potem mamy zameldować się w Spale na zgrupowaniu reprezentacji "B", z którą trenuje już od kilku dni Michał Kaczmarek - informuje Łukasz.

Perłowski prosto z Bydgoszczy przyjechał do Rzeszowa i w poniedziałek stawił się na tutejszej Politechnice.

- Miałem jedno zaliczenie. Zdobyłem je i jestem już na piątym roku na kierunku zarządzanie i inżynieria produkcji - cieszy się nasz reprezentant.

Pliński i... milczenie

Tymczasem siatkarski światek obiegła informacja o tym, że Daniel Pliński, środkowy reprezentacji i Jastrzębskiego Węgla, przechodzi do Skry Bełchatów, mistrza Polski. Z Bełchatowa do Jastrzębia przenosi się za to Bułgar Ewgeni Iwanow. Jego kompanem będzie inny Iwanow, mianowicie Nikolai oraz podobno Plamen Konstantinow.

W Asseco Resovii w kwestii transferów nic nowego się w poniedziałek nie wydarzyło. Kandydaci do zespołu milczeli. 12 czerwca w Rzeszowie odbędzie się konferencja prasowa. Wezmą w niej udział Kubańczyk Ihosvany Hernandez Rivera, znakomity środkowy bloku oraz Serb - Ivan Ilić, rozrywający. Będzie także ich menedżer - Bolesław Mitrović. Zabraknie tylko Aleksandra Mitrovicia.