Dlaczego Mourinho przegrywa z Guardiolą? [KOMENTARZ]

Z czego to się bierze?

Z filozofii gry preferowanych przez obydwu menadżerów: Jose Mourinho to gra defensywna i błyskawiczny kontratak, z kolei Guardiola wysokie posiadanie piłki i totalna dominacja. Prawda jest taka, że Mourinho w starciu z dobrymi trenerami prezentującymi ofensywny futbol wysokiej jakości jest po prostu bezradny. Systematycznie przegrywa z Guardiolą, ale i Klopp pokonał go w Lidze Mistrzów. No bo ile czasu można się bronić? Ile uderzeń postawiony autobus może wytrzymać? Kiedy stwarza się wiele sytuacji istnieje duże prawdopodobieństwo, że się strzeli wiele goli i wygra mecz. To dlatego Barcelona jest najbardziej utytułowaną drużyną ostatniej dekady. Tak na marginesie Mourinho będąc w wielu klubach ile razy przeszedł Dumę Katalonii? Tylko raz jako trener Interu Mediolan. Miał jednak dużo szczęścia bo przegrał na Camp Nou tylko 1:0 choć Barca stworzyła sobie masę sytuacji.

Kiedy trenerem reprezentacji Polski był Holender Leo Beenhacker uczył nas, że utrzymywanie się przy piłce oraz dobrze zorganizowany atak pozycyjny jest najlepszą obroną przed utratą bramki. Bo jeżeli zespół nie traci piłki przez większość spotkania to jego przeciwnik nie ma zbyt wielu szans na stworzenie sobie sytuacji. Jak widać z dobrze przygotowanego ataku pozycyjnego płyną same korzyści. Nie dość, że stwarza się sytuację oraz strzela wiele bramek, to jeszcze się ich nie traci. Problem polega na tym, że opanowanie tego to prawdziwa sztuka i niewielu drużynom to się udaje. Dlatego Guardiola to prawdziwy mistrz: takiego trenera jeszcze nie było.

Prowadzone przez niego drużyny mają do perfekcji opanowany atak pozycyjny i dosłownie miażdżą swoich rywali. Niedawno mówiono, że aby zdobywać trofea trzeba skupiać się na grze obronnej, grać na wynik, dążyć w stronę anty-futbolu. Guardiola jest zaprzeczeniem tego wszystkiego, jego zespoły grają piękny ofensywny futbol i do tego zdobywają trofea. Przecież Guardiola zdobył wszystko, co możliwe do zdobycia. Dlaczego? Dlatego, że najlepszą obroną jest atak.

Przypomnijmy sobie pierwszą połowę sobotniego meczu. Manchester United w pierwszej połowie nie istniał w tym spotkaniu. Do tlenu podłączył ich bramkarz Manchesteru City, Claudio Bravo, który sprezentował im bramkę i podtrzymał w sercach nadzieję. Dlatego Manchester United w drugiej połowie grał zupełnie inaczej. Inna sprawa, że Mourinho jest znakomitym motywatorem i z pewnością w przerwie dobrze ich zmobilizował.

Innym trenerem, który prezentuje ofensywny styl gry jest Juergen Klopp. Jego Liverpool pokonał w sobotę mistrza Anglii, Leicester City. Czy pamiętamy rywalizację Kloppa z Mourinho w Lidze Mistrzów? Trudno zapomnieć skoro Robert Lewandowski strzelił wtedy Realowi cztery gole. Ale to wtedy Borussia była górą i ofensywny futbol ponownie zwyciężył.

Czy Mourinho zatem jest skończony? Daleki jestem od takiego wniosku. Co prawda w ostatnim sezonie w Chelsea przeżywał najgorsze chwile w swojej karierze. A teraz przegrał prestiżowy pojedynek, ale to jednak wybitny menadżer jeszcze niedawno uznawany za najlepszego na świecie. Znakomity taktyk, charyzmatyczny lider, skuteczny motywator.

Najważniejsze letnie transfery z udziałem Polaków

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!