Dlaczego warto być kujonem

- Przygotowania do olimpiad wyglądają bardzo różnie. Pracujemy nad obszernym zakresem materiału w grupie bądź indywidualnie. Decydującym jednak jest zaangażowanie i praca własna ucznia. My, nauczyciele możemy jedynie kierować, pokazywać, być pewnego rodzaju przewodnikiem - mówi Magdalena Janicka - Rzeszutek, nauczycielka w I Liceum Ogólnokształcącym w Rzeszowie.

- Uczniowie często angażują się już w pierwszej klasie w działalność kół naukowych. Ci najzdolniejsi na poziomie gimnazjum mieli kontakt z olimpiadami i konkursami. Zachęcamy młodzież do pozalekcyjnej naukowej aktywności w postaci uczestnictwa w kołach zainteresowań. Uczniowie angażuje się w tworzenie gazetki szkolnej. Już od 18 lat wraz z Politechniką Rzeszowską organizujemy dla nich seminarium chemiczne. Organizujemy też ogólnopolską biesiadę poetycka, w ramach której odbywają się turnieje jednego wiersza. - uzupełnia Ryszard Kisiel, dyrektor I LO w Rzeszowie.

Zdolni uczniowie mają często bardzo szerokie zainteresowania.

- Brałam udział m.in. w olimpiadach z języka francuskiego, matematycznej czy chemicznej. Nie narzekałam nigdy na brak czasu. Wręcz przeciwnie, miałam zawsze go zbyt wiele. Do olimpiad językowych przygotowuję się na dodatkowych zajęciach. Do tych z przedmiotów ścisłych sama rozwiązuję zadania. Ważna jest tak naprawdę umiejętność organizacji czasu. Dzięki niej można znaleźć czas na wszystko - mówi Aleksandra Kopacz, uczennica I LO w Rzeszowie.

- Uczestniczyłem w olimpiadzie z języka angielskiego, informatyki, matematyki i języka niemieckiego. Interesują mnie głównie ścisłe przedmioty, jak matematyka czy informatyka. Języków uczę się właściwie dla praktycznych zastosowań, żeby móc się biegle komunikować. W tamtym roku startowałem jeszcze w olimpiadach. Teraz zauważam, że olimpiady obejmują wąski przedział danego przedmiotu, nie zawsze pokrywa się to z tym, co przyda się w dalszym zawodowym życiu. Kontynuuje naukę już coraz mniej koncentrując się na konkursach - mówi Jarosław Kolek, uczeń I LO w Rzeszowie.

W miniony poniedziałek rzeszowskie IV LO obchodziło święto swojego patrona Mikołaja Kopernika. W związku z nim najzdolniejsi uczniowie szkoły otrzymali dyplomy kopernikowskie za wybitne osiągnięcia w nauce.

- Otrzymałam dyplom w dziedzinie chemii. Jestem finalistką podkarpackiego konkursu chemicznego. Brałam też udział w ogólnopolskiej olimpiadzie. Jestem na profilu biologiczno - chemicznym. Interesuje się tym przedmiotem od gimnazjum. Dużo czasu poświęcam na naukę. Jest to dla mnie także przyjemność, a osiągnięcia dają mi dużą satysfakcję. Planuję po liceum podjąć studia medyczne. Nauce poświęcam dużo czasu. Podstawą sukcesu jest dobry plan. Dzięki niemu pozostaje mi trochę wolności-mówi Anna Gruchała, uczennica 3 klasy IV Liceum w Rzeszowie.

Udział w olimpiadach często stanowi przepustkę na studia. Tytuł finalisty zwalnia z egzaminu maturalnego z danego przedmiotu. Zatem jest, o co walczyć.