Dług Resovii wobec ZUS w dużej części spłacony

- Chciał pan przekazać pałeczkę, odpocząć, ale na razie nic z tego. Walne nie wyłoniło nowego szefa Resovii.

- Popracuję góra do września. Cieszy mnie za to, że powstał nowy zarząd, złożony z pozytywnych ludzi, którzy chcą działać na rzecz klubu.

- Trochę smutne, że nie pojawił się ktoś, kto przejął po panu schedę.

- Z różnych powodów brakło na walnym czterech członków klubu, między innymi Eugeniusza Korbeckiego, szefa sekcji kolarskiej. Może to nie był najlepszy moment na zmianę. Trzeba zrobić audyt klubu. Wtedy ten, kto po mnie obejmie funkcję będzie miał pełny obraz sytuacji.

- Pojawiły się głosy, że nowym szefem Resovii miałby zostać Wiesław Ptaszek (szef Handlopexu, sponsora Resovii - przyp. red.). Na walnym nie mógł być jednak obecny.

- Pod takim pomysłem podpisuję się obiema rękami. To człowiek oddany Resovii, był z nią i w dobrych, i w złych momentach.
- Pański plan na lato?

- Dokończyć sprawy finansowe, czyli zlikwidować resztę zaległości wobec ZUS-u, wypłacić majową i czerwcową pensję piłkarzom. Wierzę, że zrealizuje te cele.

- Czy walne poruszyło kwestie usamodzielnienia się poszczególnych sekcji?

- Niestety nie. Szkoda. Sekcja piłkarska zbyt często ciąży innym. Ma długi wewnątrzklubowe. Aby nie dochodziło to takich sytuacji, usamodzielnić się powinny pozostałe sekcje, albo w takim kierunku powinna pójść piłkarska.

- W poniedziałek związek ogłosi komunikat w sprawie licencji. Resovia nie będzie mieć z nią kłopotów?

- Nie sądzę. ZUS został w dużej części spłacony. Pozostałą kwotę chcemy oddać jak najszybciej.
- Maciej Huzarski pozostaje trenerem piłkarzy?

- A to już pytanie do Przemysława Chmiela, nowego prezesa sekcji piłkarskiej.

- Co pan sądzi o tym wyborze?

- Wiem, ze wywodzi się z kręgów najbardziej zagorzałych kibiców, ale niejeden z działaczy w dzieciństwie, czy młodości zahaczył o tak zwany młyn, był szalikowcem. Nie ma powodu demonizować takich ludzi. Oni dojrzewają, wyrastają z pewnych rzeczy i często zaczynają pomagać już nie tylko dopingiem na trybunie, ale także pracując na rzecz klubu. Pan Chmiel jest młody, zaangażowany, orientuje się w sprawach Resovii i ma odwagę podjąć się ważnej funkcji. Mnie to cieszy.

- Od piątku Aleksander Bentkowski to także honorowy prezes Resovii.

- To sympatyczne podsumowanie mojej pracy. Ujęło mnie, że wniosek padł od przedstawiciela kibiców. To środowisko szczególnie krytyczne. Lubi szybko osądzać i nie łatwo zapracować na szacunek w tej grupie.