Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dłużników alimentacyjnych na Podkarpaciu mamy prawie najmniej w kraju

Anna Janik
W bazie KRD jest dziś 305 tys. rodziców, którzy są winni budżetowi państwa ponad 10 miliardów złotych. Średnio do oddania dzieciom mają prawie 33 tys. złotych. 95 proc. z nich to mężczyźni
W bazie KRD jest dziś 305 tys. rodziców, którzy są winni budżetowi państwa ponad 10 miliardów złotych. Średnio do oddania dzieciom mają prawie 33 tys. złotych. 95 proc. z nich to mężczyźni Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
Z danych Krajowego Rejestru Dłużników wynika, że Podkarpacie zamieszkuje raptem 10 tys. osób, które nie płacą regularnie alimentów. To trzeci najlepszy wynik w Polsce po woj. opolskim (7,5 tys. dłużników) i podlaskim (8 tys.).

Jeszcze lepiej Podkarpacie wypada we wskaźniku biorącym pod uwagę liczbę mieszkańców. Tu zajmujemy drugie miejsce w kraju, bo na 1000 mieszkańców przypada raptem 4 dłużników. Dla porównania, w woj. warmińsko-mazurskim aż 11 osób, a w woj. lubuskim 10.

Dług jest spory

Na Podkarpaciu najwięcej osób, które nie płacą alimentów, znajduje się w rejestrach rzeszowskiego MOPS-u. W sumie jest ich 1468, z czego 711 mieszka w Rzeszowie. Ich łączny dług wynosi ponad 42,5 mln zł. Rekordzista zalega na ponad 200 tys. zł. Z dłużnikami MOPS-y walczą na kilka sposobów. Zobowiązują ich do wypełnienia oświadczenia o stanie majątkowym i przeprowadzają tzw. wywiady alimentacyjne. Ich skutkiem może być np. wysłanie do urzędu pracy wniosku o aktywizację bezrobotnego.

- Nowe przepisy zobowiązują nas też do zgłaszania do wszystkich istniejących Biur Informacji Gospodarczych dłużników, którzy zalegają powyżej pół roku - wyjaśnia Elwira Kochanowska-Pięciak, dyrektor ds. świadczeń socjalnych w rzeszowskim MOPS. - Osoby widniejące w takich rejestrach mają później problemy z otrzymaniem kredytu, telefonu na abonament, bo istnieje ryzyko, że skoro nie płacą jednego zobowiązania, to nie zapłacą także innych - dodaje.

Potwierdza to także raport KRD, w którym czytamy, że średnio dwóch na pięciu dłużników alimentacyjnych, oprócz nieuregulowanych długów wobec dzieci, nie płaci jeszcze innemu wierzycielowi. 27 proc. ma dwa dodatkowe zobowiązania, a 16 proc. musi spłacić aż trzy długi. Rekordziści zalegają nawet trzynastu wierzycielom.

Nie ma na nich bata

Jak się okazuje, prawie co czwarty dłużnik alimentacyjny nie płaci faktur za telewizję, telefon i Internet. 13 proc. nie reguluje rachunków za czynsz, prąd, wodę lub gaz. Aż 31 proc. dłużników alimentacyjnych ma zobowiązania wobec branży windykacyjnej. Tę grupę tworzą fundusze, które odkupują długi od banków, operatorów sieci komórkowych i platform telewizyjnych. Na szczęście, w polskim prawie wyszczególniono kolejność ściągania wierzytelności, by chronić najbardziej poszkodowanych, czyli dzieci.

- W sytuacji, gdy przeciwko jednej osobie prowadzone są dwie różne sprawy egzekucyjne, komornik sądowy egzekwuje najpierw długi alimentacyjne. W dalszej kolejności spłacane są pozostałe wierzytelności - mówi radca prawny Konrad Siekierka z kancelarii prawnej Via Lex.

Dłużnicy z MOPS-ami współpracować nie chcą. Często nie udzielają informacji o swojej sytuacji majątkowej, nie stawiają się na wywiady, unikają rejestracji w urzędzie pracy albo odrzucają propozycje zatrudnienia. Takim osobom MOPS-y wystawiają decyzje o uchylającym się dłużniku. Te kończą się skierowaniem wniosku o odebranie prawa jazdy lub wszczęcie postępowania, czyli o uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego. W tym roku rzeszowski MOPS wysłał ich 15. Niestety, rzadko wiążą się z konkretnymi sankcjami, bo prokuratura postępowania umarza. Ostatni wyrok skazujący zapadł w maju 2013 r., kiedy dłużnik został zobowiązany do zapłaty 4 tys. zł zaległości. W tym roku prokuratura skierowała do sądu tylko jeden podobny wniosek.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24