Popularne powiedzenie mówi "do trzech razy sztuka", w przypadku TSV Sanok to prawo wyszło jednak za czwartym razem.
Zespół Krzysztofa Frączka rozpoczął obecny sezon nienajlepiej. W pierwszym meczu uległ 0:3 Krispolowi Września. Z meczu na mecz jednak sanoczanie rozpędzali się. Z Norwidem w Częstochowie wygrali pierwszy set, a u siebie z Lechia Tomaszów Mazowiecki zdobyli pierwszy punkt. Idąc tym kierunkiem w Sulęcinie powinni byli wygrać i tak rzeczywiście się stało.
Sanoczanie w każdym secie dominowali. W pierwsze odsłonie jednak pokpili nieco końcówkę, bo prowadząc 12:5 pozwolili się dogonić przeciwnikowi. W porę jednak się połapali co się święci i wygrali. Potem na parkiecie dominowali już tylko goście, którzy pewnie wygrali dwie kolejne odsłony.
- Liczyliśmy na większy opór gospodarzy, którzy popełnił masę błędów. My może nie graliśmy wielkiej siatkówki, ale byliśmy skuteczni. To spotkanie miało dodatkową dawkę emocji, bo zarówno my jak i gospodarze bardzo potrzebowali punktów, gdyż początek sezonu nie rozpieszcza. Mam nadzieję, że dzięki tej wygranej odbijemy się trochę od dna – powiedział Krzysztof Frączek, trener TSV.
- Byliśmy zmobilizowani i chętni do gry, nie wiem dlaczego mecz tak się potoczył. Każdy z nas dołożył o jedną cegiełkę za mało i tych punktów nam niestety zabrakło – powiedział Grzegorz Turek, atakujący Olimpii, która w tabeli wciąż pozostaje z zerowym dorobkiem punktowym.
W zespole z Sulęcina wystąpił Filip Frankowski, który w poprzednim sezonie reprezentował TSV.
Olimpia Sulęcin - TSV Sanok 0:3 (25:27, 19:25, 19:25)
Sulęcin: Turek, Stefanik, Ożarski, Frankowski, Konieczny, Sławiak, Sas (libero) oraz Dzierżyński (libero), Kopij, Romańczuk. Trener Łukasz Hajec.
Sanok: Durski, Wierzbicki, Łaba ,Rusin, Oroń Kusior, Głód (libero) oraz Przystaś, Gąsior, Pałka, Jóźwik, Lewandowski. Trener Krzysztof Frączek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?