Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do czwórki porzuconych dzieci z Lipy wróciła matka

Zdzisław Surowaniec
Dom Dziecka, gdzie przez tydzień przebywały porzucone dzieci.
Dom Dziecka, gdzie przez tydzień przebywały porzucone dzieci. Fot. Zdzisław Surowaniec
Czwórka dzieci z Lipy koło Stalowej Woli, które w ubiegłym tygodniu porzucił ojciec, została odebrana z Domu Dziecka przez matkę. Wróciła ona zza granicy, kiedy dowiedziała się co się wydarzyło.

Jak nam dziś powiedział wujek dzieci, to właśnie on powiadomił w ubiegłym tygodniu policję, że pięcioletni chłopiec oraz jego siostry w wieku dziesięciu, dwunastu i piętnastu lat zostały bez opiekunów i muszą sobie radzić sami. Decyzją sądu dzieciaki zostały umieszczone w Domu Dziecka.

Sytuacja tej rodziny jest pogmatwana. Kiedy na wiosnę matka dzieci znikła i nie wiadomo było gdzie się podziewa, w kwietniu sąd rodzinny ustanowił nad dziećmi kuratora w osobie ich babki. Miała być dla nich rodziną zastępczą.

Matka dzieci prawdopodobnie znalazła zatrudnienie w Belgii. Jak nam powiedział wujek dzieci (jego żona jest siostrą matki dzieci), w domu panował konflikt. Ojciec dzieci był wyrzucany z domu, nie miał za co żyć.

- W ubiegłym tygodniu zadzwonił do mnie, że musi wyjechać. I wyjechał - wspomina.

Wujek chciał się spotkać z dziećmi w Domu Dziecka, ale kierownictwo placówki uznało, że jest za daleką rodziną. Kiedy do matki dotarła wiadomość, że dzieci są w Domu Dziecka, najszybciej jak mogła wróciła. Tłumaczyła, że nie wiedziała, że mąż porzucił dzieci, poprosiła sąd o przekazanie jej dzieci.

Sąd najpierw podjął decyzję o urlopowaniu dzieci do matki, a następnie o przekazanie ich pod jej opiekę. Jednocześnie przydzielił jej kuratora sadowego, który będzie czuwał nad tym czy dzieci mają odpowiednią opiekę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24