Lekarze przyznają, że z dnia na dzień do przychodni zgłasza się coraz więcej pacjentów, którzy skarżą się na wysoką gorączkę, bóle mięśni, głowy i stawów. Obserwacje specjalistów potwierdzają dane sanepidu. W minionym tygodniu grypę podejrzewano u 8,5 tysiąca mieszkańców Podkarpacia, w tym u 3,2 tysiąca dzieci do 14 roku życia. Do szpitali z powodu pogrypowych powikłań trafiło 42 pacjentów. Rok temu, o tej samej porze, chorowało nieco ponad 1,5 tys. mieszkańców regionu.
Dzieci wracają do szkół, zakażeń może być więcej
- Z epidemią grypy już borykają się Francuzi, Niemcy i Węgrzy. Trudno przewidzieć, jak sytuacja rozwinie się u nas. W ostatnich dwóch tygodniach na Podkarpaciu nastąpił istotny wzrost zachorowań, mimo że trwały ferie. Zakażeniom sprzyja przebywanie w dużych skupiskach ludzkich, więc gdy dzieci wrócą do szkół, liczba infekcji może jeszcze wzrosnąć - uważa lek. med. Janusz Kaliszczak, pediatra, epidemiolog i specjalista chorób zakaźnych z Rzeszowa.
Wiele będzie zależeć także od pogody. Gdy trzymają siarczyste mrozy, a wilgotność powietrza jest niska, wirusy mają gorsze warunki do rozwoju. Najlepiej czują się natomiast wówczas, gdy temperatura oscyluje wokół kilku stopni na plusie i panuje plucha.
Dlaczego taka groźna?
Grypa jest najgroźniejsza dla trzech grup pacjentów. Pierwszą stanowią małe dzieci, u których układ odpornościowy wciąż się rozwija. Drugą, kobiety oczekujące dziecka, gdyż ciąża to spore obciążenie dla organizmu matki. Na powikłania bardziej narażeni są także seniorzy oraz osoby w każdym wieku, ale borykające się ze schorzeniami przewlekłymi, które infekcja grypowa może gwałtownie zaostrzyć. Pacjenci z każdej z tych grup są bardziej narażeni na wystąpienie powikłań pogrypowych, np. zapalania płuc, problemów z sercem.
- Groźne następstwa dla układu krążenia może mieć próba „przechodzenia” grypy. Takie lekkomyślne postępowanie grozi uszkodzeniem mięśnia serca i rozwojem niewydolności tego narządu. Mamy na oddziale młodego człowieka, którego z tego powodu czeka prawdopodobnie przeszczep serca - mówi lek. med. Rafał Sztembis, kardiolog z Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.
Gdy wirus grypy uszkodzi serce, objawy niewydolności mogą być piorunujące. Często jest jednak tak, że choroba postępuje stopniowo.
- Zaniepokoić powinny takie objawy jak utrata kondycji, szybkie męczenie się, duszność w pozycji leżącej, obrzęki nóg - wymienia doktor Sztembis.
Wystąpienie takich symptomów wymaga pilnej konsultacji lekarskiej. Zwłoka może kosztować życie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?