Nie spełniły się życzenia siatkarzy Resovii, aby pojechać do Częstochowy na piąty mecz z drużyną Wkręt-Metu. Częstochowianie pokonali nasz zespół 3:2 i awansowali do półfinału mistrzostw Polski. To nie koniec serialu rzeszowsko - częstochowskiego - w piątek oba zespoły zagrają w ćwierćfinale Pucharu Polski.
Chwała zwycięzcom i zwyciężonym. Resovia walczyła heroicznie z częstochowską armadą w trzecim meczu play-off. Przegrała, bo miała trochę mniej szczęścia od mocniejszych rywali. To był jeden z najlepszych meczów w tym sezonie w wykonaniu naszej, osłabionej drużyny.
Szkoda tej końcówki
Hala Popromie, choć zapełniona tylko w połowie, i tak w Wielki Czwartek pękała od emocji. Resovia ani na moment nie folgowała faworyzowanym gościom. Postawiła na swoim w pierwszej partii, w której szalał Tomasz Józefacki (zdobył w tej części spotkania 12 punktów).
W drugim secie gospodarze mieli piłkę setową, ale na samym finiszu, to częstochowianie zdołali postawić na swoim.
- Szkoda tej końcówki - zachodził w głowę Łukasz Perłowski.
Cios za cios
Potem, tak jak i wcześniej, grano według zasady - cios za cios. Mecz obfitował w świetne akcje po obu stronach siatki, a kibice wykrzykiwali "och-y" i "ach-y". AZS miał bardzo mocne oba skrzydła. Brook Billings, częstochowska armata i niezawodny Krzysztof "Gierek" Gierczyński bombardowali szeregi resoviaków. Kiedy Józefacki trochę się wystrzelał, rywale coraz częściej stawiali mu szczelny blok, ale "Józek" z kolegami i tak robili po częstochowskiej stronie wiele szkody.
Dobrze spisywał się rzeszowski środek z Łukaszem Perłowskim i rozgrywającym spotkanie sezonu Sławomirem Szczygłem.
Skończył "Gierek"
O wszystkim, jak w dwóch innych meczach tych rywali rozstrzygnął pity set. Po dwóch blokach na Billingsie było 9:7 dla miejscowych. Niestety, przy stanie 12:12 niezawodny do tej pory Szczygieł, najpierw trafił w taśmę, a za chwilę nadział się na ręce Roberta Szczerbaniuka. Kropkę nad "i" postawił "Gierek".
AZS cieszył się z awansu do półfinału, w którym zmierzy się ze Skrą Bełchatów, a Resovia już myślami była przy rywalizacji z Politechniką Częstochowa. Pierwszy mecz 21 kwietnia w Rzeszowie. jedni drugim życzyli powodzenia.
ASSECO RESOVIA - WKRĘT-MET DOMEX AZS CZĘSTOCHOWA 2:3 (26:24, 24:26, 20:25, 25:23, 13:15)
Resovia: Kozłowski, Józefacki, Perłowski, Szczygieł, Łuka, Gradowski, Kubica (libero) oraz Kvasnicka, Kaczmarek, Kusior. Trener Jan SUCH.
Wkręt-Met: Woicki, Billings, Szczerbaniuk, Eatherton, Gierczyński, Wika, Gacek (libero) oraz Stelmach. Trener Arie BROKKING.
SĘDZIOWALI: Sylwester Strzylak i Janusz Soból (Radom). WIDZÓW: 2200.
W play-off 3-0 dla Wkręt-Metu
Przebieg meczu:
I set: 5:2, 10:8, 15:12, 20:19, 26:24
II set: 2:5, 8:10, 14:15, 19:20, 24:26
III set: 5:2, 9:10, 13:15, 16:20, 20:25
IV set: 4:5, 10:8, 15:13, 20:18, 25:23
V set: 5:4, 10:8, 13:15
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?