Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do wilków można strzelać, ale tylko w dni robocze

Krzysztof Potaczała
Józef Iwanisik z Jureczkowej stracił w zeszłym roku połowę swojego stada owiec.
Józef Iwanisik z Jureczkowej stracił w zeszłym roku połowę swojego stada owiec. KRZYSZTOF POTACZAŁA
Hodowcy owiec dopięli swego - Ministerstwo Środowiska zgodziło się na zabicie sześciu wilków w Nadleśnictwach Bircza, Brzegi Dolne i Baligród.

Jedynie termin nie zadowala rolników i myśliwych - odstrzał ma być wykonany do końca lutego, a to nie lada sztuka.

Minister wydal zgodę po wniosku Lidii Gajewskiej, szefowej Koła Hodowców Owiec i Kóz w Sanoku. Jeszcze w grudniu ub. roku napisała do resortu środowiska prośbę o odstrzelenie 12 wilków. Po konsultacjach z Państwową Radą Ochrony Przyrody zgodzono się na eliminację 6 wilków wyrządzających poważne szkody wśród zwierząt domowych. Chodzi m.in. o gospodarstwo Józefa Iwanisika w Jureczkowej. W zeszłym roku watahy zagryzły mu ponad 50 owiec.

Zastrzelenie wilków nie będzie łatwe.

- Jest mało czasu, a warunki postawione przez ministra ograniczają nam pole manewru - mówią myśliwi. - Przeszkodą może być także szybko topniejący śnieg, bo wilk jest wtedy słabo widoczny.

Wilki zagryzły w zeszłym roku na Podkarpaciu 562 owce, 13 kóz, 8 krów (głównie cielęta) i 5 koni. Osobną statystykę tworzą psy, nie uznawane jako zwierzęta domowe. Według nieoficjalnych danych zginęło ich ponad 100.

Według nakazów głównego konserwatora przyrody Andrzeja Szwedy-Lewandowskiego (to on podpisał zgodę na eliminację wilków), odstrzał może być wykonany poza zwartymi kompleksami leśnymi, w odległości nie mniejszej niż 100 metrów od najbliższych zabudowań i 500 metrów od miejsca przebywania osób postronnych.

Myśliwych i leśników najbardziej dziwi zapis mówiący o tym, że nie można zapolować na wilka w soboty i niedziele.

- To śmieszne, przecież wyznaczone do odstrzału osoby, na co dzień pracują i właśnie w weekendy mają najwięcej czasu na polowanie - mówi nam jeden z bieszczadzkich myśliwych.

Ci, którym jednak uda się ustrzelić wilka, będą mogli zachować dla siebie trofeum. Z każdej zabitej sztuki zostanie pobrany materiał do badań pod kątem ewentualnych chorób. Resort środowiska ma otrzymać pełny raport dotyczący odstrzału drapieżników do 31 marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24