Dobre drzewko na zdrowie

Czasem wystarczy zaledwie kilka chwil spędzonych w plenerze. To okazja do podreperowania swoich sil się witalnych. Dlatego warto starannie dobierać drzewa, które chcemy posadzić w pobliżu naszego domu.

Chodzi o to, aby pomagały nam wypoczywać neutralizując m.in., istniejące strefy geopatyczne. A takie strefy poprzez swoje promieniowanie nie ułatwią nam skutecznego wytchnienia. Nie wszyscy wiedzą, że np. na skrzyżowaniach żył wodnych często i chętnie rosną dęby, które bardzo dobrze reagują na niepomyślne dla człowieka emisje.

Akacja, modrzew i świerk - tak

Miejsca takie upodobały sobie również niektóre rośliny uchodzące za lecznicze m.in. dziurawiec, pokrzywa i jemioła. Spośród grzybów jedynie kurki upodobały sobie szkodliwe obszary, na których inne gatunki z pewnością by marniały.

Wiele roślin szybko i bezbłędnie "spacyfikuje" niewidzialne ataki emanujące z żył wodnych. Dobrze jest wypoczywać w sąsiedztwie kasztana, brzozy, morwy czy orzecha, bo te drzewa działają jak energetyczny akumulator. Wśród najbardziej hojnych energetycznie przekazicieli są również: akacja, jodła, modrzew i świerk - twierdzi Jacek Strożecki bioenergoterapeuta z Wrocławia.

Jak drzewa wpływają na nasz organizm:

- Buk - niezawodny jest na ból głowy,
- Brzoza i kasztanowiec - uzupełnią zapas naszych sił witalnych,
- Wierzba - złagodzi stany depresyjne
- Jałowiec, sosna, czy lipa - sprawdzają się w roli jonizatorów powietrza,
- Sosna - to specjalistka od kłopotów górnych dróg oddechowych,
- Jodła modrzew i świerk - neutralizują, dwutlenek węgla, dwutlenek siarki oraz metale ciężkie,
- Wiązy, jawory, jesiony, orzechy, czy czarny bez - te drzewa nie pomogą nam w szybkim wypoczynku.

Jonizują i filtrują

Drzewa to nie tylko niezawodne fabryki tlenu. Pełnią też pożyteczną rolę biofiltrów. Nie tylko zatrzymują, ale też neutralizują, zabójcze dla naszych organizmów substancje. W tym dwutlenek węgla i dwutlenek siarki oraz metale ciężkie jak: kadm, ołów miedź i cynk.

- Jeśli więc nasz dom stoi w sąsiedztwie arterii komunikacyjnej postarajmy się, by wzdłuż niej nie zabrakło "zielonych obrońców". Najbardziej skuteczny kordon przed wszelkim zanieczyszczeniami zrobią drzewa świerkowe - radzi J. Strożecki.

Drzewa te dobrze pełnią rolę jonizatorów powietrza. Np.. przy nadmiarze jonów dodatnich nasz organizm reaguje nadmiernym rozdrażnieniem. W efekcie stajemy się osłabieni, apatyczni, mało odporni na wszelkie infekcje. Z opresji może uratować nas rosnący wokół domu, czy mieszkania, jałowiec, sosna, a nawet brzoza, czy lipa. Drzewa te "specjalizują się", bowiem w produkcji jonów ujemnych.

Zielone terapie

Już medycyna ludowa doceniała lecznicze właściwości drzew. Dzisiaj coraz częściej sięgamy po terapie naszych dziadków. A dobrze oni wiedzieli, że na ból głowy niezawodny będzie… liść buku.

Drzewo to ma bardzo silne pole energomagnetyczne. Przebywanie w jego sąsiedztwie z pewnością poprawi naszą koncentrację i zlikwiduje ewentualne kłopoty z krążeniem.

Na kłopoty ze snem, czy reumatyzm niezawodny będzie kasztanowiec. Sosna jest specjalistką od likwidowania schorzeń górnych dróg oddechowych. Wierzba poradzi sobie ze stanami depresyjnymi.

Na te drzewa uważaj

Nie wszystkie jednak drzewa cieszą się dobra sławą, przynajmniej jako uzdrowicieli. Wiązy, jawory, jesiony, orzechy, czy czarny bez mogą zafundować nam negatywne emanacje. Osika pogłębi istniejące rozdrażnienie, czy zbytnią nerwowość.

- Dzikie wino może równie negatywnie działać na nasza psychikę. Tak twierdzi przynajmniej wielu moich kolegów bioenergoterapeutów. Ich wpływ na ludzkie organizmy nie jest tak do końca zbadany. Na wszelki wypadek lepiej jednak unikać zbyt częstej obecności w ich pobliżu - radzi Strożecki.

Relaks w ogródkach działkowych, czy sadach zawsze będzie dobroczynny w skutkach. Otaczająca nas zieleń ukoi skołatane nerwy, zaś drzewa owocowe, bez wyjątku użycza nam jedynie dobrych emanacji.