Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doktor geniusz

BEATA TERCZYŃSKA
urodził się 1 grudnia 1980 r., ukończył studia w Politechnice Rzeszowskiej na Wydziale Chemicznym - kierunek technologia chemiczna (specjalność: synteza organiczna) w listopadzie 2003 r. Jest to najmłodszy doktorant w historii uczelni i najmłodszy doktorant w kraju w dziedzinie chemii.
urodził się 1 grudnia 1980 r., ukończył studia w Politechnice Rzeszowskiej na Wydziale Chemicznym - kierunek technologia chemiczna (specjalność: synteza organiczna) w listopadzie 2003 r. Jest to najmłodszy doktorant w historii uczelni i najmłodszy doktorant w kraju w dziedzinie chemii. TADEUSZ POŹNIAK
23-letni Tomasz Ruman, pracownik naukowy Politechniki Rzeszowskiej obronił w środę pracę doktorską z chemii. Jeszcze przed trzydziestką ma szansę zostać profesorem. Jak każdemu naukowcowi marzy mu się Nobel. Na razie myśli o stażu za granicą.

Mimo bardzo młodego wieku, dorobku naukowego mógłby mu pozazdrościć niejeden profesor.
- Praca doktorska Tomasza Rumana przedstawia wyniki, które wcześniej były opublikowane w liczących się międzynarodowych czasopismach naukowych, jak Organometallics, European Journal of Inorganic Chemistry, Polyhedron, Journal of Molecular Structure. Takich publikacji było kilkanaście. To bezprecedensowe osiągnięcie w skali kraju - mówi prof. dr hab. inż. Henryk Galina, dziekan wydziału chemicznego PRz. - A największym osiągnięciem tej pracy jest to, że po raz pierwszy opisano i udowodniono strukturę chiralnego związku boru - dodaje.
Jakie to ma znaczenie? Na razie poznawcze. Jest ciekawostką naukową.
- Doświadczenie uczy, że właściwości tego typu związków prędzej, czy później znajdą swoje zastosowanie. Nie można dzisiaj przewidzieć, jakie - uważa Galina.

Zapachy i gwałtowne reakcje

Pierwsze eksperymenty przeprowadzał w laboratorium, które stworzył w bloku, w piwnicy.
- Łączyłem przeróżne paskudne związki. Śmierdziało jak nie wiem co, sąsiedzi się skarżyli - wspomina ze śmiechem. - Czy wszystko było pod kontrolą? Niezupełnie. Brakowało przecież wiedzy i doświadczenia. Było pewne ryzyko. Do wybuchów co prawda nie doszło, ale zdarzały się bardzo gwałtowne reakcje... No i te niezbyt przyjemne zapachy.
Przyroda otaczająca człowieka, różnorodność jej form, to był pierwszy bodziec do badań. Co to jest, dlaczego, jak i po co tak się dzieje? Następna fascynacja - świat organizmów żywych. Jakże frapujące było odkrycie, dlaczego człowiek musi oddychać. Dziś Tomasza najbardziej interesuje chemia kompleksów, czyli związków, które zawierają metale.

Student w liceum

Zofia Napiórkowska, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 27 w Rzeszowie, poleciła mu III Liceum Ogólnokształcące. Trafił do klasy o kierunku biologiczno-chemicznym, z programem autorskim Kazimiery Pisulińskiej.
- Ona właśnie pokierowała mnie, żebym już od początku nauki w szkole średniej zaczął praktykę na Politechnice. Mogłem wraz ze studentami uczestniczyć w laboratoriach. Zanim rozpocząłem studia, zdążyłem się sporo nauczyć, szczególnie, jeżeli chodzi o czynności manualne - mówi Tomasz.
Przez 4 lata studiował normalnym tokiem, na ostatnim semestrze - indywidualnym. Tytuł mgr inż. obronił w listopadzie 2003 r.
W tym samym czasie złożył pracę doktorską. "Ligandy polipirazoliloboranowe: homoskorpionianowe, heteroskorpionianowe i chiralne" - tak brzmi jej tytuł. Dotyczy nowych związków chemicznych o charakterze kompleksów - potencjalnych katalizatorów.
Promotorem był prof. Stanisław Wołowiec z Wydziału Chemicznego PRz, recenzentami: prof. dr hab. Lechosław Latos Grażyński z Uniwersytetu Wrocławskiego, laureat Nagrody Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej w roku 1998 (tzw. polski Nobel), prof. dr hab. Edward Szłyk z Uniwersytetu Toruńskiego oraz dr hab. inż. Andrzej Sobkowiak z Politechniki Rzeszowskiej. Wszyscy trzej w swoich recenzjach wystąpili o wyróżnienie pracy.

Staż za granicą

W rodzinie Tomasza nikt się chemią nie para. Młodsza siostra ma zdolności plastyczne i prawdopodobnie w tym kierunku będzie się kształcić, a brat ma dopiero 4 lata. Żona Alina jest tłumaczem - anglistą.
- Chemia nie jest jej pasją, ale słucha mnie, bo musi - żartuje młody naukowiec. - Bez jej gorącego poparcia i wielkiej wyrozumiałości chyba nie zaszedłbym tak daleko - szybko dodaje.
Gdy intensywnie zbierał wyniki, prowadził badania, praca pochłaniała mu 7 dni w tygodniu, czas od rana do wieczora. Nie było czasu na inne przyjemności.
Jak planuje karierę naukową?
W planach świeżo upieczony doktor ma wyjazd do Stanów Zjednoczonych, aby wymienić doświadczenia z innymi naukowcami, doskonalić umiejętności, przeprowadzać badania na nowoczesnym sprzęcie, bez bariery finansowej. Politechnika Rzeszowska planuje wysłanie swojego ambitnego pracownika na półmiesięczny staż do jednego z ośrodków europejskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24