Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Donald Tusk pozywa dziennikarzy. Chodzi o film "Nasz człowiek w Warszawie"

Robert Szulc
Robert Szulc
Donald Tusk pozywa dziennikarzy TVP
Donald Tusk pozywa dziennikarzy TVP Fot. Adam Jankowski / Polska Press
Szef PO pozywa dziennikarzy TVP - Jarosława Olechowskiego i Marcina Tulickiego - za film "Nasz człowiek w Warszawie" - dowiedział się portal i.pl. Żąda od każdego opublikowania na własny koszt przeprosin np. 15 razy przed głównym wydaniem Wiadomości, do tego na YouTube i portalach informacyjnych.

Donald Tusk pozywa Telewizję Polską

Dokument przedstawia fakty i archiwalne wypowiedzi Tuska z czasu, gdy jako premier odpowiadał za politykę zagraniczną. Jak podaje portal tvp.info, to nie spodobało się politykowi. "Wbrew faktom zaprezentowanym w dokumencie przekonuje, że wcale nie prowadził prorosyjskiej polityki, a film powinien zostać decyzją sądu usunięty z internetu. Przewodniczący PO żąda również przeprosin i kary finansowej dla pozwanych. +Rozumiem, że ten film może być dla Tuska niewygodny, ale to nie jest koncert życzeń. W Niemczech, gdy ktoś krytykuje Angelę Merkel, nikt nie zastrasza dziennikarzy+ – komentuje Marcin Tulicki" - pisze portal.

Jak podaje portal, prawnicy byłego premiera starają się udowodnić, że zwrot w kierunku Moskwy w wykonaniu Tuska to „alternatywna rzeczywistość”, z drugiej próbują wykazać, że taka była konieczność. Według nich ma to potwierdzać opinia „ekspertów z zakresu polityki międzynarodowej” - choć w pozwie cytują jedynie jeden fragment dostępnego w sieci artykułu prof. Mirosława Habowskiego.

Według tvp.info, reprezentująca b. premiera kancelaria SKP Ślusarek Kubiak Pieczyk sp.k. twierdzi, że w filmie „Nasz człowiek w Warszawie” doszło do „przedstawienia alternatywnej rzeczywistości”, a to z powodu „skali manipulacji i przeinaczeń dokonanych przez Pozwanych”, którzy „posługiwali się wieloma technikami manipulacyjnymi”. Owe rzekome „techniki manipulacyjne” miały według pełnomocników lidera opozycji „służyć jako uzasadnienia” do tez „lansowanych przez TVP, szefa TAI i red. Tulickiego, jakoby Tusk „prowadząc prorosyjską politykę, był wręcz współodpowiedzialny za inwazję wojsk Federacji Rosyjskiej na Ukrainę oraz dokonane przez nie zbrodnie wojenne”. Taka teza – teza o manipulacji, technikach manipulacyjnych itd., stosowanych na szkodę poważanego męża stanu, jakim jest Donald Tusk – jest powtarzana w pozwie Tuska wielokrotnie - czytamy na portalu.

Pozew także za montaż

Jak wskazują autorzy artykuł na portalu, adwokaci Tuska za techniki manipulacji stosowane rzekomo przez pozwanych uznali m.in. montaż (konieczny element produkcji każdego filmu), „rekonstektualizację, fragmentację czy perswazyjny przekaz z offu”. W ten sposób pozwani mieli wywołać „szereg nieznajdujących najmniejszego oparcia w faktach przekonań wśród odbiorców, mających w wymiarze semantycznym równie istotne znaczenie, co sensy wyrażone wprost”.

Według tvp.info, prawnicy Tuska sugerują, że wolno podawać jedynie znacznie dłuższy fragment jego wypowiedzi z 23 listopada 2007 r. Słowa o dialogu z Rosją padły w tym fragmencie:

Choć mamy swoje poglądy na sytuację w Rosji, chcemy dialogu z Rosją taką, jaką ona jest. Brak dialogu nie służy ani Polsce, ani Rosji. Psuje interesy i reputację obu krajów na arenie międzynarodowej. Dlatego jestem przekonany, że czas na dobrą zmianę w tej kwestii właśnie nadszedł. Jestem zadowolony, że sygnały ze strony naszego wschodniego sąsiada potwierdzają, że także tam dojrzewają do tego poglądu. Niezmiennie wspierać będziemy prozachodnie aspiracje Ukrainy, artykułowane przez każdy demokratycznie wyłoniony rząd tego kraju. Przyszłość Ukrainy powinna być kluczowym elementem wymiaru wschodniego i polityki sąsiedztwa Unii Europejskiej. Zadaniem naszej polityki wobec Białorusi będzie przekonanie wszystkich kręgów politycznych w tym kraju, że warto postawić na demokrację.

Kim są twórcy i o czym jest film

Jarosław Olechowski jest dyrektorem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, a także pełnomocnikiem zarządu ds. koordynacji działalności oddziałów terenowych, TAI i TVP 3 w zakresie krajowych audycji informacyjnych i publicystycznych. Pełni także obowiązki dyrektora TVP 3 i TVP Warszawa. Marcin Tulicki to dziennikarz TVP, scenarzysta i reżyser filmu dokumentalnego "Nasz człowiek w Warszawie".

Film dokumentalny "Nasz człowiek w Warszawie" ukazuje kierunki polityki, także energetycznej, Polski, w latach 2007-2015. Skupia się na osobie Donalda Tuska. Ten najpierw był premierem, a później, już jako szef Rady Europejskiej i później szef EPP – także prezentował określony schemat politycznego działania.

W filmie wykorzystano m.in. archiwalne materiały z różnego rodzaju spotkań Donalda Tuska z Władimirem Putinem oraz wstrząsające, aktualne sceny z wojny w Ukrainie. Tulicki przypomina wypowiedzi Donalda Tuska na temat Rosji, nawet po jej atakach na poszczególne kraje.

W filmie są także komentarze ekspertów, dziennikarzy, publicystów, na temat polityki unijnych elit, do których zalicza się także Tusk, który przez dwie kadencje sprawował urząd przewodniczącego Rady Europejskiej. Film „Nasz człowiek w Warszawie” miał premierę 9 kwietnia 2022 r.

od 16 lat

Źródła: i.pl, tvp.info

rs

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Donald Tusk pozywa dziennikarzy. Chodzi o film "Nasz człowiek w Warszawie" - Portal i.pl

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24