Dopaść lidera

Łańcucian (9 lokata) gnębią problemy zdrowotne, co dodatkowo utrudnia im przygotowania do starcia z faworytem. - Obaj rozgrywający Bartek Krupa i Michał Baran z powodu kontuzji mieli przerwy w treningach - mówi Dariusz Kaszowski, coach Sokoła. - Cały tydzień nie trenował Jarek Rusin.

Ma problem z kolanem ale w meczu zagra. Jeśli dodamy do tego Piotra Ucinka (rehabilitacja po kontuzji - przyp. red.), to widać, że mamy szpital w drużynie. Jednak nie zwieszamy głów, trudności mobilizują zespół. Rywali znam dobrze. Mają najlepszą obronę w lidze, obwód ze Szcześniakiem też robi wrażenie. Ciężko będzie, ale wierzę, że wbrew wszystkiemu poradzimy sobie.

Wracają wspomnienia

W Tarnobrzegu Siarka gościć będzie Start. Na boisku spotkają się gracze, którzy kiedyś grali po przeciwnych stronach barykady; Kosior, Pelczar w Siarce (ten drugi z powodu kontuzji może nie zagrać) oraz Bielak, Marciniak w Starcie. Do tego Zbigniew Pyszniak, coach siarkowców występował w lubelskiej ekipie, gdy ta w końcu lat 70 zdobywała medale w ekstraklasie.

- Stare dzieje - mówi trener tarnobrzeżan. - Było to jeszcze z Kentem Washingtonem (pierwszy czarnoskóry koszykarz w Polsce - przyp. red.). Obecny Start gra wolno. Sikora szarpie wprawdzie do przodu, ale musi czekać na resztę, bo to nie są biegacze. Recepta na nich jest prosta - agresywna, szybka gra. Ważne też, by wypychać z trumny potężnego Olejniczaka, bo jak on już dostanie piłkę pod tablicą, to może mieć dwóch ludzi na plecach, a i tak trafi do celu - podkreśla Pyszniak.

Resovia w wałbrzyskim kotle

Z ekip, które zagrają na wyjeździe trudniejsze zadanie ma Resovia, bo stanie naprzeciwko Górnika. Wałbrzyszanie już na starcie ligi mieli mocny skład, a ostatnio go wzmocnili dwoma graczami Sportowca: Kukuczką i Saranem. Resovia tymczasem wystąpi bez kontuzjowanego Adama Rajkowskiego.

- Niepewna jest też gra Bartosza Dubiela, ale nie rwiemy włosów z głowy - mówi Bogusław Wołoszyn, trener rzeszowian.

- Nie napinamy się szczególnie. To oni muszą wygrać, my możemy. Nasza pierwsza piątka nie jest słabsza, a jeśli pokażemy skuteczność, jak w meczu ze Sportowcem wszystko będzie możliwe.

Ze wspomnianym Sportowcem zmierzy się Stal, która po rozgromieniu Siarki chce iść za ciosem. - Liczę, że skończymy z huśtawką nastrojów i potwierdzimy zwyżkę formy - zaznacza Leszkek Kaczmarski, terner Stali. - Rywal traci kolejnych graczy, ale ciagle jest groźny. Jeśli chemy skończyć rundę z podniesionym czołem, konieczna jest taka sama koncentracja, jak przed derbami z Siarka.