Dożynki pow. stalowowolskiego - rolnicy dziękowali za plony

Podczas XVI Dożynek Powiatu Stalowowolskiego i X Dożynek Gminy Radomyśl nad Sanem w Rzeczycy Długiej rolnicy dziękowali za plony.

Uroczystość święta plonów rozpoczęła się od mszy świętej, w której „czytanie pierwsze” przeczytał starosta Janusz Zarzeczny, a drugie radomyski wójt Jan Pyrkosz. Siedemnaście grup wieńcowych przeszło na stadion, gdzie odbyło się oficjalne otwarcie dożynek.

Wójt Jan Pyrkosz powiedział: - Dożynki to najpiękniejsze święto dla rolników i mieszkańców wsi. Praca rolnika nie kończy się na zbiorach zbóż, ale trwa cały rok, a chleb jest symbolem dostatku.

Starosta Janusz Zarzeczny przypomniał, że chleb jest najpiękniejszym darem na ziemi. - Chciałbym, aby nikomu tego chleba nie zabrakło. Ale tu chodzi jeszcze o coś więcej, żeby ojczyzna była solidna i uczciwie rządzona - stwierdził. Przywołał także słowa Wincentego Witosa, że chłop „najwięcej daje, najmniej wymaga, bez niego nie ma i nie może być zdrowego narodu i silnego państwa”.

Starostowie dożynek powiatowych Bogusław Gorczyca z Musikowi i Cecylia Sajda z Chwałowic oraz gminnych Wojciech Mistrzyk z Rzeczycy Okrągłej i Ewa Machała z Nowin przekazali staroście i radomyskiemu wójtowi dożynkowe dary, a potem cała szóstka rozdawała kawałki chleba gościom.

Już podczas prezentacji wieńców spadł krótki, gwałtowny deszcz, ale ani na chwilę nie przeszkodziło to w organizacji imprezy. Ludzie chronili się pod namioty z regionalną żywnością i parasolami w ogródku piwnym. Kiedy się przejaśniło, na teren ośrodka sportowego napłynęła fala mieszkańców powiatu. Jeden z właścicieli posesji był na tyle sprytny, że zrobił z podwórka płatny parking.

Na dożynkach można było usłyszeć covery w wykonaniu zespołu Lord - Sound of Queen, recital Małgorzaty Kotwicy i bawić się na koncercie zespołu Lombard. Na finał była dyskoteka pod gwiazdami.