Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dr Jolanta Kluz-Zawadzka: Ludzie, którzy nie chcą się szczepić, są egoistami

kka
Mariusz Guzek
Rozmowa z lek. med. Jolantą Kluz-Zawadzką, przewodniczącą Zespołu Kontroli Zakażeń Szpitalnych i specjalistą ds. epidemiologii i chorób zakaźnych.

W niektórych województwach zaszczepionych przeciwko Covid-19 jest już 50 proc. mieszkańców. Na Podkarpaciu zaledwie 37 proc. Dlaczego w naszym regionie ludzie w większości niechętnie podchodzą do szczepień?

Nie można wszystkich traktować jednakowo. Są powiaty, gdzie jest ponad 40 proc., a są i takie, gdzie jest 7-8 proc. W powiatach kolbuszowskim i niżańskim możliwości kontaktu ze służbą zdrowia są duże, ale i tak jest niska wyszczepialność. Jedna z najniższych w województwie. Przyczyna jest w ludziach, a nie w organizacji szczepień. Dodatkowo powstają różne teorie spiskowe przeciwko szczepieniom.

Czyli ludzie bazują na niesprawdzonych informacjach?

Tak. Bardzo popularnym medium jest teraz Facebook i niekonieczni ci, którzy go używają mają świadomość o koronawirusie i odpowiednią wiedzę. Powtarzają i przepisują teorie, a sami nie mają wykształcenia medycznego. Zresztą niektórzy ludzie z wykształceniem medycznym są również przeciwnikami szczepień. Trudno to jednak osądzać.

Być może wiąże się to z jakimś osobistym doświadczeniem?

Jako pracownicy służby zdrowia mamy przecież obowiązek popierać profilaktykę, a nie dopiero ratować umierających czy leczyć ciężko chorych. Nawet gdybym miała jakieś osobiste przykre doświadczenie, to jako lekarz jestem zobowiązana popierać profilaktykę. Powiem więcej, gdyby była możliwość przyznania honorowej Nagrody Nobla za największe osiągnięcia w medycynie, to uważam, że szczepienia powinny bezwzględnie otrzymać tę nagrodę. Pewnych narodów i państw już nie ma, bo wyginęły z powodu epidemii – czarnej śmierci, dżumy, cholery, tyfusu plamistego… Szczepienia to niezwykłe dobrodziejstwo. To jest największa nagroda, którą otrzymujemy za darmo.

Przez wiele lat jeździła pani na misje do Afryki. Czy wie pani, jak tam wygląda sytuacja epidemiologiczna?

Cały czas mam kontakt z misjonarzami z Afryki. Tam ludzie błagają o szczepionki. Żyją w złych warunkach ekonomicznych i nie mają takiej możliwości. Mnie bardzo boli to, że my w Polsce żyjemy w dobrobycie, możemy się zaszczepić, a nie chcemy tego robić. To jest nielojalne wobec tamtych osób.

Za kilkanaście dni rozpocznie się nowy rok szkolny. Statystyki pokazują, że młode osoby niechętnie podchodzą do szczepień.

Bo są bardziej sprawni w mediach społecznościowych. Jeśli tam są przekazywane negatywne wiadomości, to idzie taka teoria w świat. Z drugiej strony mam dużo osób znajomych wśród służby zdrowia, którzy zaszczepili swoje dzieci. Znam jeden przykład z pewnej szkoły – dzieci chciały się zaszczepić, a mama nie. W końcu syn któregoś dnia przyprowadził na rozmowę do lekarza swoją mamę, żeby ją przekonał i tak też się stało.

A nie brakuje może dużych akcji promocyjnych, żeby podnieść statystyki szczepień?

Brakuje, ale takich, w których można by było podjąć dyskusję. Żeby był ten kontakt z przeciwnikami szczepień. Podczas takiej rozmowy moglibyśmy rozwiać wszelkie wątpliwości. Nie wystarczy mówić i pisać o szczepieniach, ale również debatować z ludźmi.

I mówić o odpowiedzialności zbiorowej?

Na przykład. Brak takiej odpowiedzialności stawia nas w bardzo złym świetle. Ten, kto mówi: „ja jestem zdrowy, nigdy nie chorowałem na grypę i nie będę się szczepił” powinien pomyśleć o ludziach chorych, którzy np. są w trakcie chemioterapii, są leczeni hematologicznie. Bo można przejść łagodnie chorobę, ale ktoś obok nas może umrzeć z naszego powodu. Takie podejście jest bardzo egoistyczne. Jest mi wstyd za nas jako społeczeństwo. Wzruszają nas obrazki z Afganistanu, a pomyślmy sobie tak samo o umierających dzieciach czy starszych, którzy się nie zaszczepili.

Powinniśmy się obawiać czwartej fali koronawirusa?

Tak. To jest normalne, że jak jest ocean czy morze, to są również fale. Na razie nie ma szans, żeby infekcja wygasła. Widać to najlepiej po grypach. Co ileś lat są grypy pandemiczne, które zbierają duże żniwo. Mamy jednak szczepionki, które łagodzą przebieg choroby. Osoby z grupy ryzyka zawsze powinny się zaszczepić. Ludzie bez żadnego niepokoju szczepią swoje dzieci przeciwko odrze, śwince, różyczce, a tutaj mają wielkie obiekcje. Ktoś, kto jest przeciwnikiem szczepień ma małe doświadczenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24