Dramat pana Wojciecha Nowiny opisywały w listopadzie ub. roku, z początkiem maja br. na jego rodzinnej posesji pojawiła się ekipa telewizyjnej „Sprawy dla reportera”, emisja programu nastąpiła 13 czerwca. Zaproszeni do studia prawnicy podzielali wątpliwości, jakie Nowiny sygnalizowały w publikacji pół roku wcześniej.
W 2015 r. pana Wojciecha prokuratura objęła podejrzeniem, że dwa lata wcześniej wielokrotnie utrzymywał kontakty seksualne z 13-latką, uczennicą szkoły, w której prowadził zajęcia z wychowania fizycznego.
Wkrótce podejrzenia zamieniły się w akt oskarżenia, nauczyciela skazano w Sądzie Rejonowym w Tarnobrzegu, a kiedy odwołał się od tego wyroku, uznano go winnym przed tarnobrzeskim sądem okręgowym. Tym razem prawomocnie.
Przyznawał wówczas, że jego świat zaczął się walić jeszcze w 2015 r., runął zupełnie po ogłoszeniu drugiego wyroku. Przed umieszczeniem w zakładzie karnym chroniło go tylko to, że był pod opieką psychiatrów w zakładzie zamkniętym, medycy wykluczali, by w tym stanie mógł przebywać za kratami. Tym bardziej, że do szpitala trafił po próbie samobójczej.
„Psychiatrycznie chroniony” był do 9 maja, kiedy przed jego domem pojawiła się ekipa telewizji, a po niej – konkubent matki poszkodowanej dziewczynki i były policjant. Najpierw próbował dokonać obywatelskiego zatrzymania pana Wojciecha. Nieskutecznie, więc wezwał policje.
Były już nauczyciel został skuty i odwieziony do oddziału szpitalnego krakowskiego więzienia przy ul. Montelupich. Stamtąd trafił do zakładu karnego w Załężu.
CZYTAJ TEŻ: "Sprawa dla reportera" bez bohatera. Zatrzymany przez policję przebywa w więziennym szpitalu
Od początku konsekwentnie nie przyznawał się do winy, on i jego adwokat wskazywali, że wyrok oparto wyłącznie na zeznaniach nastolatki, ani prokuratura, ani sąd nigdy nie widzieli SMS-ów, które nauczyciel miał słać do dziewczynki, ani maili, ani wpisów na fejsbuku.
Ona sama zeznała, że skrzynki pocztowe opróżniła, SMS-y skasowała, zlikwidowała swój profil na fb. Mimo to sąd potraktował je, jako dowody winy oskarżonego.
Liczni świadkowie zeznawali, że nigdy nie zauważyli, by pan Wojciech kiedykolwiek i w jakikolwiek niestosowany sposób traktował dziewczynkę, ale sąd uznał, że świadkowie „wiedzą, ale nie powiedzą”.
Zebrani w telewizyjnym studio prawnicy punktowali błędy orzekających w sprawie sędziów.
- To, co jest znamienne w uzasadnieniu sądu, to to, że tu jest bardzo dużo przypuszczeń, prawdopodobieństw – tłumaczyła mec. Eliza Kuna. – Sąd niejako szuka usprawiedliwienia tego, że nie ma dowodów.
- My nie twierdzimy, że ta osoba jest niewinna, my tylko poddajemy pod wątpliwość sposób prowadzenia postępowania i gromadzenia dowodów - dodała.
Zauważyła też, że o utrzymywaniu przez nieletnią kontaktów seksualnych prokuraturę zawiadomił szpital, w którym dziewczynka przebywała. I stało się to dopiero dwa lata po tym, gdy dziewczynka miała uprawiać seks z nauczycielem.
- Ale dotyczyło to faktu, a nie osoby sprawcy – dodała. – Ta osoba pojawiła się dopiero na dalszym etapie postępowania.
Dlaczego pan Wojciech? Był „eks-przyjacielem” matki poszkodowanej, nie rozstali się w pełnej zgodzie.
Już pół roku temu jego adwokat mówił Nowinom:
- Wyrok Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, oraz poprzedzający go wyrok Sądu Rejonowego w Mielcu są - w mojej ocenie – przykładem karnego populizmu penalnego – ocenia Wojciech Lachowicz, adwokat skazanego. – Polega to na tym, że sąd kształtuje swoje opinie pod wpływem emocji, potępiających czyny pedofilskie, a nie na podstawie materiału dowodowego, który nie jest należycie analizowany.
Wniosek pana Wojciecha o kasację wyroku czeka na rozpatrzenie w Sądzie Najwyższym. Program „Sprawy dla reportera”, dotyczący jego dramatu, można oglądać na TVP VOD.
ZOBACZ TEŻ: Zapadł wyrok w sprawie o rekordowy przemyt haszyszu
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu