Dramat w MPK Rzeszów. Pracę straci stu kierowców

Związek przejmie PKS

17. marca związek Podkarpacka Komunikacja Samochodowa przejmie od Ministra Skarbu akcje Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Rzeszowie. To właśnie na jego bazie zostanie zbudowany MKS. Docelowo, do obsługi 12 linii będzie wykorzystywane 32 niskopodłogowe autobusy. W piątek w gminach Boguchwała, Chmielnik, Czarna, Głogów. Młp., Trzebownisko i Tyczyn zaczyna się akcja informująca mieszkańców o zmianie przewoźnika. Wkkrótce w naszym portalu szczegółowe informacje, m.in. na temat przebiegu i numerów nowych linii.

- Nie możemy dłużej podpisywać z MPK niekorzystnych, krótkoterminowych umów i martwić się, co będzie za dwa, czy trzy miesiące. Musimy być pewni, że nasi mieszkańcy nie zostaną bez transportu. W tej sytuacji utworzenie własnego przewoźnika to najlepsze wyjście - mówił podczas dzisiejszej konferencji Józef Fedan, wójt gminy Trzebownisko.

12 linii, tańsze bilety

Autobusy MPK do gmin zrzeszonych w Podkarpackiej Komunikacji Samochodowej będą jeździć tylko do 31. marca. Później zastąpi je MKS, stworzony na bazie rzeszowskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej.

- Jesteśmy gotowi do startu. MKS to na początek 12 linii autobusowych łączących wszystkie gminy, które zrzeszamy - mówi Kazimierz Jarecki, prezes gminnego związku PKS. - Zmiany dla mieszkańców będą tylko na lepsze. Utrzymamy bowiem dotychczasową częstotliwość kursów, obniżając jednocześnie ceny biletów.

Nie wszyscy się cieszą

Utworzenie MKS-u to poważny problem dla MPK Rzeszów, które do sąsiednich gmin wykonuje 1/4 codziennych kursów. Od pierwszego kwietnia przewoźnik będzie jeździł już tylko do wiosek w gminach Świlcza (niezrzeszonej w Podkarpackiej Komunikacji Samochodowej) i Krasne (członek PKS), które są zadowolone z jego usług.

Sławomir Krygowski, prezes MPK nie kryje, że w tej sytuacji będzie musiał zredukować w firmie zatrudnienie.

- Jeśli PKS oficjalnie potwierdzi rezygnację z naszych usług na takim poziomie, nie będę miał innego wyjścia. Firmy nie stać na to, aby zatrudniać kierowców, dla których nie będzie kursów - mówi Krygowski.

W tej chwili w MPK pracuje 360 kierowców. Ilu z nich straci pracę?

- Niestety, ale może to być nawet ok. 100 osób. Oczywiście postaramy się, aby zwolnienia były jak najmniej dotkliwe dla załogi. Ale uniknąć ich raczej się nie da - dodaje prezes MPK.
[obrazek2] Marek Poręba, wiceprezes związku PKS: pasażerowie MKS będą mogli od razu korzystać z biletów elektronicznych, które można doładować także u kierowcy. MKS umożliwi także dojazd autobusem z jednej gminy do drugiej, bez konieczności przesiadki w Rzeszowie. (fot. Dariusz Danek)