Granat od początku sezonu był głównym faworytem do awansu i cel osiągnął, choć - jak mówi trener Ireneusz Pietrzykowski - kosztowało to zespół wiele wysiłku. Większość rywali dodatkowo mobilizowała się na mecze ze skarżyszczanami. Wprawdzie na dwie kolejki przed końcem są oni liderami czwartoligowych rozgrywek, lecz na miejsce to musieli ciężko zapracować. Także Spartakus Daleszyce, ostatni przeciwnik Granatu, do końca walczył u siebie o remis.
Prezes klubu Marek Wojteczek ma ambitne plany. - Nawet nie dopuszczałem do siebie takiej myśli, że możemy nie awansować - mówił wiceszef firmy Wtórpol, głównego sponsora klubu. Promocji do trzeciej ligi nie traktuje zresztą jako celu ostatecznego na przyszły sezon. Także piłkarze, z których większość jest już ograna na trzecioligowych boiskach, podkreślają, że awansowali nie po to, aby walczyć o utrzymanie. Najbardziej zagorzali optymiści mówią nawet o możliwości boju o drugą ligę, ale sam trener Pietrzykowski na razie tonuje nastroje. - Awansowaliśmy do trzeciej i skupmy się na rywalizacji w tej klasie - dodaje.
W niedzielę odbędzie się przedostatnia kolejka spotkań. Granat pożegna się z własnymi kibicami, w spotkaniu z rezerwami KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, drużyna niebiesko-biało-czerwonych chce symbolicznie podziękować fanom za wsparcie i zagrać właśnie dla nich. Ponadto wciąż trwa walka o pierwsze miejsce w tabeli z Łysicą Bodzentyn (również awansowała do trzeciej ligi), w klubie traktują ją prestiżowo. Mecz rozpocznie się o godzinie 17 na stadionie przy ulicy Słonecznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?