Ulica Lisa-Kuli jest jedną z najbardziej obciążonych w mieście. Z danych zebranych przez centrum sterowania ruchem drogowym przy ul. Targowej wynika, że codziennie przejeżdża nią kilkanaście tysięcy samochodów. W godzinach szczytu korki ciągną się na całej jej długości, od al. Cieplińskiego, po plac Śreniawitów i ulicę Dąbrowskiego. W rejonie skrzyżowania z ulica Jagiellońska w nawierzchni powstały głębokie koleiny, które naprawiono wstawiając łaty.
- To jednak doraźne rozwiązanie, przygotowujemy już generalny remont nawierzchni tej ulicy. Nowy asfalt planujemy położyć na całej długości, od al. Cieplińskiego, do miejsca, w którym nowa nawierzchnię kładliśmy podczas remontu placu Śreniawitów
– mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Miejski Zarząd Dróg planuje przeprowadzić remont w czasie wakacji, kiedy ruch w mieście będzie znacznie mniejszy. Aby poprawić trwałość ulicy, drogowcy chcą zastosować na niej dodatkowe rozwiązanie.
- To specjalna siatka, którą układa się pod asfaltem. Zastosowaliśmy ją m.in. na placu Śreniawitów, gdzie również mieliśmy problem z powstawaniem kolein – mówi Maciej Chłodnicki.
Wśród zaplanowanych remontów jest także wymiana asfaltu na ulicy Wita Stwosza, którą tysiące kierowców porusza się między osiedlami Staroniwa, Krakowska Południe i Franciszka Kotuli a centrum miasta. Na zły stan tej jezdni mieszkańcy osiedla zwracali uwagę wiele razy, a doraźne remonty niewiele już dają. - Ta ulica jest na całej długości wielokrotnie łatana. Tworzą się tu kałuże, a podczas jazdy nierówności pogarszają komfort prowadzenia samochodu – mówi nasz czytelnik.
Miejski Zarząd Dróg do wymiany nawierzchni wytypował ponadto ulice: Przemysłową, Rycerską, Solarza, Puszkina, Obrońców Helu, Miejską i Ciasną. Poza nimi doraźne prace będą prowadzone także w innych miejscach, z puli pieniędzy przeznaczonych na bieżące utrzymanie dróg. W czasie większych remontów drogowcy mają automatycznie wymieniać studzienki kanalizacyjne z tradycyjnych, na „pływające”.
- Montujemy je z powodzeniem na wielu ulicach. Są bardziej odporne na zapadanie się. Ich włazy są wyposażone w szerokie kołnierze, które wspierają się na większej powierzchni gruntu. Z zewnątrz różnicy nie widać, bo ta część jest przykryta nawierzchnią ulicy – tłumaczą w Miejskim Zarządzie Dróg w Rzeszowie.
MZD zapowiada, że w tym roku odnowi także dwa mosty: Zamkowy i Karpacki. W obu przypadkach nawierzchnia jezdni nie będzie jednak wymieniana, a prace mają polegać przede wszystkim na kosmetyce elementów betonowych i barierek. Na moście Zamkowym czyszczenia i malowania wymagają przede słupy i łuki pod płytą mostu, widoczne od parkingu i alejek nad Wisłokiem. Na zaporze także planowane jest malowanie.
Zobacz też: Jak ludzie w Rzeszowie poradzą sobie z koronawirusem? Pytaliśmy przechodniów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Głowacki ma WREDNĄ ŻONĘ? Przed kamerami pokazała swoją prawdziwą twarz
- Tak Dowborowie wparowali na premierę do teatru! Wielu uzna to za NIESTOSOWNE! [FOTO]
- Dominika Kulczyk zszokowała gapiów! Milionerka rzuciła się do dzikiego tańca ZDJĘCIA
- Syn Steczkowskiej poszedł na szkolenie wojskowe. Ciągnął walizkę po piachu