Drugi trening przed ultramaratonem. Zapisy od 5 stycznia

Był to już drugi trening, który organizatorzy nazwali tym razem „Zimowy Wisłok Trail”. Biegacze pokonali dystans 30 kilometrów.

- Trasa była odwzorowaniem tej, na której które 7 maja odbędzie się ultramaraton. Trasa wiedzie drogami leśnymi, polnymi i asfaltowymi z Tyczyna do Rzeszowa – mówi Lucyna Sroka, dyrektor ultramaratonu.

W Tyczynie, w przedświąteczny grudniowy poranek pojawiło się 115 osób (rekord) Na starcie pojawili się „ultrasi” z wielu miast regionu, ale też gościliśmy kolegów z Biłgoraja, Katowic, Ustrzyk Dolnych.

- Wybieg z Tyczyna przerodził się szybko w krótki podbieg w kierunku Przylasku. Wiał lekki wiatr, a po chwili zaczęło wychodzić piękne słońce. Powietrze było rześkie, a nastroje dopisywały – komentuje Sroka. - Grupy szybko rozdzieliły się. Każdą prowadzili przewodnicy. W początkującej było ich aż trzech z powodu troski o osoby rozpoczynających przygodę z ultra.

Trasa przez pierwsze 15 km miała charakter pofałdowany, aby następnie zbiec nad Wisłok.

- Na 18 kilometrze czekał nasz wóz serwisowy, a w nim gorąca kawa, herbata, suchy prowiant. Lokalizacja o tyle była ciekawa, że położona koło wiszącego mostku przerzuconego nad Wisłokiem – opisuje Sroka.

W dalszej części trasa prowadziła wzdłuż Wisłoka.

- Na tym odcinku rzeka leniwie rozlewa się, tworząc zakola, stare odnogi. Można zobaczyć dzieło bobrów, siedliska dzikiego ptactwa. A na jednym z drzew nawet wisi tabliczka „Uwaga Żmije” – mówi pani Lucyna - Ostatnie 5 kilometrów to zielone płuca Rzeszowa, bulwary. Wzbudzaliśmy zainteresowanie kolorowymi strojami, niektórzy brali od nas namiary, pytając, czy można się zapisać, przyjść i pobiec z nami. Do centrum wbiegaliśmy od ulicy 3 maja. Niektórzy nam klaskali, co wzbudzało entuzjazm wśród uczestników.

Meta imprezy usytuowana była na rzeszowskim rynku, ale nie był to koniec zabawy. Po treningu zawodnicy odpoczywali w Czeskiej Gospodzie, gdzie przygotowano dla nich żurek i konkursy.

Zapisy do Ultramaratonu Podkarpackiego 2016 ruszają 5 stycznia.

- Zaraz po nich ogłosimy termin kolejnej wycieczki biegowej. Chcemy wyruszyć na trasę koronnego dystansu Ultramaratonu Podkarpackiego. Bo tam dotrą nieliczni twardziele, którzy zmierzą się z dystansem 115 kilometrów – zakończyła dyrektor ultramaratonu.