Drzewa nad Wisłokiem w Krośnie poszły pod piły. Będzie tu parking

Pod piły poszły duże olchy, rosnące nad brzegiem Wisłoka w rejonie mostu przy ul. Okrzei w Krośnie. W czasie ostatniej powodzi, gdy rzeka w tym miejscy kilkakrotnie przybierała, okazało się, że mogą stanowić zagrożenie.

- Olchy charakteryzują się nietrwałym systemem korzeniowym - mówi prezydent Piotr Przytocki. - Rosły blisko mostu, mogły zagrażać jego trwałości. Stąd decyzja o wycince.

Wycięte pnie i konary są w tej chwili usuwane. Zajmuje się tym firma, która robiła wycinkę.

- Porządkujemy cały plac - dodaje Przytocki. - Chcemy, by służył mieszkańcom jako parking.

Miasto przygotowuje stosowny projekt zagospodarowania terenu. Powstanie tu parking na ponad 100 samochodów.

Lokalizacja jest korzystna, bo blisko Starówki. Parking nie będzie darmowy, wejdzie w skład płatnej strefy parkingowej.

- Ale opłaty będą wprowadzone na preferencyjnych warunkach - obiecuje Przytocki.
Wycinka miała też aspekt estetyczny: odsłoniła się cześć Starówki z wyremontowanym deptakiem ul. Piłsudskiego.

Zagospodarowanie placu ma także związek z pomysłem budowy kładki na Wisłoku. Taka kładka łączyłaby parking z ul. Legionów, na wysokości schodków wiodących do ul. Piłsudskiego, w kierunku Rynku. - Myślimy o realizacji tego przedsięwzięcia, ale na razie konkretne plany to parking - przyznaje Przytocki.

Olchy pozostały jeszcze po drugiej stronie Wisłoka. Niewykluczone, że i one zostaną wycięte. - Stan drzew i krzewów nad Wisłokiem będzie sukcesywnie monitorowany, zgodnie z koncepcją, którą opracował wydział ochrony środowiska - mówi prezydent.

Zajmie się tym firma wyłoniona w przetargu.