Zachwyciły nas kozy saneńskie i razem z żoną przywieźliśmy nieduże stado z Belgii. Tak się zaczęło - opowiada Duljan.
Oboje z żoną mają specjalistyczne wykształcenie. Kończyli zootechnikę na Akademii Rolniczej w Krakowie. Zaczynali kilkanaście lat temu. Wtedy było bardzo mało gospodarstw nastawionych na hodowlę kóz. Większość doświadczeń związanych z hodowlą zbierali we Francji i Belgii. Dziś mają jedną z największych hodowli w regionie.
Jak hodować kozy
Zimą podstawowym pokarmem kóz jest siano. A także pasze treściwe, czyli ziarna pszenicy z dodatkiem wapna, fosforu magnezu, mikroelementów i witamin. Od wiosny do jesieni przebywają na pastwiskach, gdyż uwielbiają świeżą trawę.
- Żywimy nasze stado tradycyjnie, nie stasujemy kiszonek. Nie podajemy też okopowych w rodzaju buraków czy marchwi - tłumaczy pan Andrzej.
Dorosła koza daje przeciętnie dwa litry smacznego i pożywnego mleka na dobę. Część produkcji gospodarz sprzedaje w sklepach w Jaśle. Jednak najwięcej surowca przeznacza na sery.
Sery o różnych smakach
Robią sery białe i wędzone o różnych smakach, w zależności od życzeń naszych stałych klientów. - Wyrabiamy sery z ziołami, pieprzem, czosnkiem, węglem drzewnym a nawet algami morskimi, bo i takie zamówienia realizujemy - wylicza hodowca.
Na Podkarpaciu nie ma jeszcze rozwiniętej tradycji spożywania smacznego koziego mleka i serów. Dlatego większość produkcji rozsyła pocztą kurierską po całym kraju. Najwięcej stałych klientów ma w Krakowie, Poznaniu i Warszawie.
Taki ser, bardzo dobrze zrobiony, zapakowany próżniowo i schłodzony przed wysyłką, jest dostarczany na pocztę. Wyrusza do odbiorcy jako przesyłka kurierska. Najdalej w ciągu 24 godzin dociera do najdalszej części kraju. - Jedynie latem, gdy panują upały prosimy klientów o cierpliwość, aż miną wysokie temperatury – dodaje hodowca.
Sprzedaje młode koźlęta
Pan Andrzej sprzedaje materiał hodowlany. Koźlęta trafiają do nowego właściciela dopiero wtedy, gdy mają co najmniej trzy miesiące. Cena wynosi 10 złotych za 1 kilogram żywej wagi młodej kozy. Przeciętnie sztuka kosztuje około 200 złotych.
Specjaliści od hodowli z Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Boguchwale podkreślają, że Duljan ma najlepszy na Podkarpaciu materiał hodowlany, o najwyższej wydajności mlecznej. A jego stado objęte jest stałą specjalistyczną kontrolą.
Ma pan Andrzej w swojej hodowli prawdziwy klejnot. Chodzi o wspaniały okaz kozła o imieniu Jean. To prawdziwy król stada z olbrzymimi, pięknie wygiętymi rogami. - Jean to kozioł alpejski, po sztucznej inseminacji. Zamorzone plemniki przywiezione zostały z Francji. Olbrzymi cap ma cztery lata - tłumaczy właściciel.
Jednak ciekawscy nie zobaczą tej dumy gospodarza na żadnej wystawie zwierząt hodowlanych. Zbyt cenny to kozioł by go wozić po wystawać. Duljan argumentuje, że w każdej hodowli najcenniejsze sztuki zawsze zostają w domu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc