Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duże pieniądze za fotel na Wiejskiej

Wojciech Malicki
Ile ostatecznie wydadzą partie na kampanię wyborczą jeszcze nie wiadomo. Wiadomo na pewno jedno, że będzie ona zażarta
Ile ostatecznie wydadzą partie na kampanię wyborczą jeszcze nie wiadomo. Wiadomo na pewno jedno, że będzie ona zażarta Wojciech Zatwarnicki
Kandydaci słono płacą, aby wejść do Sejmu. Zwycięzcom ta inwestycja na pewno się opłaci.

Najwięcej, bo przynajmniej 50 tysięcy złotych wyda na swoją kampanię wyborczą Numer "1" na liście PSL - Jan Bury. Niewiele mniej, bo 30-40 tysięcy w fotel na Wiejskiej zainwestują Elżbieta Łukacijewska z PO i Tomasz Kamiński z LiD.

Na zwycięzców wyborów parlamentarnych czeka dobra pensja ok. 11 tys., bezpłatne bilety, ryczałty na samochód, niskooprocentowane pożyczki zł oraz 10 tys. na utrzymanie biura. Żeby sięgnąć po te bonusy kandydaci muszą najpierw zainwestować w kampanię wyborczą, aby zapłacić za reklamy prasowo-radiowo-telewizyjne, druk plakatów i ulotek, wynajem bilboardów i sal itd. Ile?

- Moja kampania będzie kosztować ok. 30 tysięcy zł - mówi Tomasz Kamiński, lider podkarpackiej listy Lewicy i Demokratów.

Ja wydam pięćdziesiąt

Więcej, bo przynajmniej 50 tys. zł wyda lider PSL poseł Jan Bury. - Partia jest dobrej kondycji finansowej, bo każdy z naszych samorządowców i parlamentarzystów płacił regularnie składki na fundusz wyborczy. Na kampanię PSL na Podkarpaciu wydamy około 500 tysięcy złotych - dodaje Bury.

Elżbieta Łukacijewska, szefowa podkarpackiej Platformy Obywatelskiej deklaruje, że planuje wydać na swoją kampanię 30-40 tys. zł. - Jako partia na kampanię w okręgu rzeszowskim wydamy 310 tys. zł, a krośnieńskim - 215 tysięcy - tłumaczy posłanka.

Nie wszyscy już policzyli

Zaledwie 25 tysięcy zł zamierza wydać poseł Stanisław Ożóg, lider podkarpackiego PiS-u - numer 2 na liście partii w okręgu rzeszowsko - tarnobrzeskim. Ile wydadzą pozostali kandydaci z PiS? To poseł Ożóg obiecał nam ujawnić w środę, po zamknięciu list.

Dariusz Kłeczek lider listy LPR-u nie potrafił nam powiedzieć, ile pieniędzy kosztować go będzie start w wyborach. Kazimierz Rochecki, wiceprzewodniczący podkarpackiej Samoobrony tak samo:

- Po rezygnacji ze startu Marii Zbyrowskiej mamy w naszej kampanii patową sytuację. Nikt nic nie wie. Proszę zadzwonić w środę, może wtedy coś ruszy do przodu - mówi Rochecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24