Dużo mieszkań na rynku w Rzeszowie, bo studenci ciągle zwlekają z najmem. Za to coraz mniej miejsc w akademikach

Politechnika Rzeszowska oferuje swoim studentom 1500 miejsc w pokojach w pięciu domach studenckich. W tym roku nie ma już wolnych miejsc.

- Wszystkie miejsca są zarezerwowane. Planowany jest wzrost cen o 7-10% za zamieszkanie w domach studenckich od 1 października. Obecnie proponowana podwyżka uzgadniana jest z Samorządem Studenckim i czeka na jego opinię. Pokój 3-osobowy kosztuje od 280 do 310 zł od osoby, pokój 2-osobowy 330 zł, pokój 1-osobowy 360 zł - informuje Damian Gębarowski, rzecznik Politechniki Rzeszowskiej.

Dobra wiadomość dla studentów Uniwersytetu Rzeszowskiego i Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania. W akademikach UR, z których korzystają również studenci WSIiZ, są jeszcze wolne miejsca. Uniwersytet Rzeszowski ma ogólnie do dyspozycji około 2000 miejsc. Są jeszcze wolne miejsca - komentuje dr Maciej Ulita, rzecznik UR.

Podobnie sytuacja wygląda na WSPiA - tu także można się starać o mieszkania w domu studenckim.

- Jeszcze nie są przydzielone wszystkie miejsca ponieważ rekrutacja trwa. Kandydaci cały czas składają podania, które dopiero będą rozpatrywane - mówi Przemysław Pawlak, rzecznik WSPiA.

Wynajem mieszkań

Czy pandemia i zmiany w trybie nauczania, które zapowiadają rzeszowskie uczelnie, wpłynęły znacząco na rynek wynajmu mieszkań w tym roku?

- Z perspektywy mojej agencji mogę powiedzieć, że zainteresowanie jest zerowe. Od sierpnia zgłosiło się do nas tylko kilku studentów - mówi Dagmara Wiciejewska z biura nieruchomości Center House w Rzeszowie.

Według agentki z Center House na rynek mieszkaniowy wróciło bardzo dużo ofert, w których studenci mogą przebierać.

- Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek był taki wybór mieszkań do wynajęcia, jak w tym roku. Może rynek ruszy pod koniec września, albo początkiem października gdy studenci dowiedzą się nieco więcej o tym jak uczelnie będą funkcjonować - dodaje.

Nie wszystkie agencje nieruchomości odnotowują jednak spadek zainteresowania.

- Nie zauważyłam, żeby rynek się pogorszył. Od sierpnia wynajęłam wszystkie mieszkania dla studentów jakie miałam w ofercie. Co prawda telefony nie dzwonią tak często jak rok temu, ale zainteresowanie jest

- mówi Bogusława Tereszkiewicz z biura nieruchomości Aurum w Rzeszowie.

Agentka nieruchomości wskazuje, że ceny mieszkań nie wzrosły, a niektórym wynajmującym udało się nawet wynegocjować niższe opłaty.

- Jeżeli chodzi o nowe mieszkania to ceny są wysokie, ale ogólnie nie zauważyłam wzrostu cen za wynajem. W lipcu i sierpniu moi klienci próbowali negocjować ceny. Właściciele zgadzali się na obniżki o 200-300 złotych - dodaje Bogusława Tereszkiewicz.