Pełna koncentracja

Dziś o godz. 18, w ramach 14. kolejki ekstraklasy, hokeiści Comarchu Cracovii zagrają w Sosnowcu z Zagłębiem. Krakowianie są na fali, w niedzielę wysoko, bo aż 8:2, pokonali groźną Polonię Bytom. Tym samym odnieśli ósme z rzędu zwycięstwo.

Cracovia szybkie, kombinacyjne akcje przeprowadzała raz za razem. Bardzo dobrze grał pierwszy atak, który strzelił cztery gole. Na miano zawodnika numer jeden spotkania zasłużył sobie czeski napastnik Petr Sinagl, który zdobył dwa gole, do tego dorzucił asystę.

W trzeciej tercji trener Rudolf Rohaczek dał pograć młodemu bramkarzowi, 20-letniemu Michałowi Łubie.

- Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz, bo Polonia ma mocny skład, sprawiła już kilka niespodzianek, walczy o __czołową szóstkę - mówi Rohaczek. - Dlatego bardzo skoncentrowani byliśmy od początku, chcieliśmy uniknąć przypadkowych błędów. I to nam się udało. Zagraliśmy kombinacyjnie, padło sporo bramek, z czego można się tylko cieszyć. Teraz jedziemy do Sosnowca i tam też potrzebna będzie pełna mobilizacja, od pierwszej minuty spotkania. Nie wolno nam zlekceważyć rywala - dopowiada szkoleniowiec.

W Cracovii po serii zwycięstw panują bardzo dobre nastroje.

- Widać, że nasza gra z każdym meczem wygląda coraz lepiej. Trzeba było trochę czasu na zagranie zespołu. Pamiętajmy, że przystępowaliśmy do sezonu w mocno zmienionym składzie personalnym - twierdzi Maciej Kruczek, który z obrońców Cracovii ma najlepszy bilans, zdobył pięć bramkę, zanotował tyle samo asyst.

- _Na pewno każdy gol i asysta cieszą, ale najważniejsze jest dobro drużyny. Mam bardzo dobrych partnerów w piątce, dyrygentem naszej formacji jest doświadczony Damian Słaboń, to prawdziwy profesor hokeja. W Sosnowcu zamierzamy kontynuować naszą zwycięską passę. Jesteśmy faworytem, jednak to wcale nie będzie dla nas „spacerek” -_dodaje Kruczek.

Co prawda Zagłębie jest dopiero na dziewiątym miejscu, ale nie wolno zapominać, że dzisiejszy rywal krakowian ostatnio gra coraz lepiej.

- Na lód musimy wyjść maksymalnie skoncentrowani, postarać się szybko zdobyć gola, bo to pozwoli na spokojniejszą grę. W ostatnich meczach nam się to udaje, np. z Polonią pierwszą bramkę strzeliliśmy już w __33 sekundzie - przypomina Kruczek.

Trener Rohaczek nie musi się w tej chwili martwić problemami personalnymi. Z wyjątkiem kontuzjowanego słowackiego obrońcy Petera Novajovsky’ego (złamana ręka, wróci do gry za 5-6 tygodni) ma do dyspozycji wszystkich hokeistów.

Pozostałe mecze 14. kolejki: GKS Tychy - TatrySki Podhale, Polonia Bytom - Unia Oświęcim, JKH Jastrzębie - SMS Sosnowiec, Nesta Toruń - Ciarko PBS Sanok, Naprzód Janów - Orlik Opole.