Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Autostopem przez Europę

Teraz Rzeszów
Teraz Rzeszów
Kamil Szpak to dwudziestoletni student logistyki na Politechnice Rzeszowskiej. Interesuje się podróżami i grą w tenisa, którego kiedyś trenował. Zimą jeździ na nartach, latem rowerem – czasem startuje w maratonach. W tym roku jego nową pasją stało się podróżowanie autostopem.
Kamil Szpak to dwudziestoletni student logistyki na Politechnice Rzeszowskiej. Interesuje się podróżami i grą w tenisa, którego kiedyś trenował. Zimą jeździ na nartach, latem rowerem – czasem startuje w maratonach. W tym roku jego nową pasją stało się podróżowanie autostopem. Krzysztof Kapica
17 państw, 19 tysięcy przejechanych kilometrów, prawie 165 złapanych stopów, setki zdjęć i niezliczona ilość wspomnień. Aby zwiedzić Europę, nie trzeba wydać fortuny. Wystarczą uśmiech, trochę cierpliwości i odrobina szczęścia.

- Zaczęło się od AutostopRace'u – zaczyna opowiadanie Kamil. - Koleżanka zaproponowała mi udział w wyścigu, a że nie miałem planów na długi majowy weekend, chętnie przystałem na propozycję. Nie jechaliśmy z zamiarem wygrania zawodów, chciałem zobaczyć nowe miejsca, poznać interesujących ludzi i ciekawie spędzić czas. Już po pierwszej podróży autostopem wiedziałem, że wyruszę w kolejną.Podczas czterech kolejnych wyjazdów Kamil zwiedził m.in. Hiszpanię, Niemcy, Chorwację, Macedonię, Bośnię i Hercegowinę, Albanię, Bułgarię.- Planując wyjazd, ustalamy mniej więcej trasę, miasta, przez które chcemy przejechać i oczywiście ostateczny cel podróży. Nie da się jednak przewidzieć wszystkiego. Zdarzało się, że zatrzymany kierowca jechał w innym kierunku, niż planowaliśmy, ale jeśli trafia się okazja szybkiego dotarcia do jakiegoś ciekawego miejsca, to dlaczego nie skorzystać? Na tym polega wyjątkowość tego sposobu podróżowania – nigdy nie wiesz, co cię spotka i na jaką trafisz okazję.Polak – Węgier dwa bratankiJakie jeszcze niespodzianki czekają na autostopowiczów? - Podczas wyjazdów uzyskiwaliśmy pomoc, czasem nawet o nią nie prosząc. Podczas postoju w Walencji podeszła do nas kobieta i zaproponowała, że nas podwiezie. Przejechaliśmy z nią 700 km aż do Sewilli. W Macedonii, gdy łapaliśmy okazję, podjechał do nas kierowca vana, który jechał autostradą od drugiej strony, ale gdy nas zobaczył, zawrócił, żeby nas zabrać. Ugościł nas w swoim domu, poznaliśmy jego rodzinę i dostaliśmy zaproszenie na przyszły rok. Do dziś utrzymujemy z nimi kontakt. Natomiast ba na Wegrzech kierowca, który nas podwiózł, dał nam na odchodne 10 tys. forintów (ok. 150 zł), tłumacząc, że „Polak i Węgier to dwa bratanki" - śmieje się Kamil.Podczas swoich podróży miał okazję jechać ze studentem z Macedonii, który był kiedyś na wymianie w Polsce, z hippisem z Klagenfurtu, Bułgarem podróżującym kamperem po Europie, busem wiozącym kółko różańcowe, wozem policyjnym w Niemczech, a nawet z wiceministrem transportu Chorwacji.Kąpiel w morzu, spanie na plaży- Podczas podróży tylko czasami korzystaliśmy czasami z couchsurfingu, bo podróżując autostopem nie zawsze i nie do końca wiadomo, gdzie tak naprawdę danego dnia wylądujemy. Najczęściej spaliśmy jednak w namiocie. Parokrotnie zdarzało nam się nocować w kabinach tirów czy czyimś samochodzie - tłumaczy Kamil.Jakie koszty trzeba wziąć pod uwagę wybierając się w podróż autostopem?– Wszystko zależy od tego, gdzie i na ile jedziemy i co tak naprawdę chcemy zobaczyć. 2 tygodnie w Barcelonie mogą kosztować zaledwie 200 zł, ale jeśli jedziemy po to, żeby rzeczywiście coś zobaczyć i zwiedzić , trzeba wziąć więcej pieniędzy. Dla przykładu - dwa i pół tygodnia spędzone na Bałkanach to koszt rzędu 450 zł, dwa tygodnie w Szwajcarii - około 500 zł, natomiast podróż do Hiszpanii, kosztowała nas nieco ponad tysiąc - podlicza Kamil. – Tam jednak sporo wydaliśmy na jedzenie i bilety na mecz FC Barcelony na stadionie Camp Nou.Autostopowa majówka i wakacjeKamil nie zamierza kończyć swojej przygody z autostopem. – Na pewno wybiorę się gdzieś w czasie długiego weekendu majowego, planuję też dłuższy, tym razem miesięczny lub nawet dwumiesięczny wyjazd w trakcie wakacji - mówi. - Mam jeszcze sporo miejsc do zobaczenia, a moja przygoda z autostopem dopiero się zaczęła.Kaja Kustra***AutostopRace to jeden z największych eventów studenckich w Polsce. Zasady wyścigu są proste i co roku takie same – dwuosobowe zespoły mają przemierzyć odległość ze startu do mety poruszając się tylko stopem. Do zawodników należy wybór trasy. Wygrywa para, która pierwsza pojawi się na mecie. W tym roku, podczas piątej edycji, tysiąc studentów z całej Polski wyruszyło z Wrocławia do oddalonego o 1450 km chorwackiego Dubrovnik. Nagrodą był tygodniowy pobyt na Mazurach oraz bilet samolotowy do dowolnego miejsca w Europie. Zwyciężczynie dotarły do Dubrovnika w nieco ponad 18 godzin.Rady dla początkujących autostopowiczów1.

Na początek jedź z kimś, kto ma doświadczenie w podróżowaniu autostopem.2.

Najlepiej podróżuje się w dwójkę. Jeśli jesteś dziewczyną, ze względów bezpieczeństwa lepiej wybrać się w podróż z chłopakiem. Dwójce chłopaków może być ciężej złapać stopa, natomiast łapanie okazji przez dwójkę dziewczyn może być niebezpieczne.3.

Na początek nie porywaj się na wielkie wyprawy – przygodę z autostopem zacznij od krótkiego wypadu w Polsce.4. Nie ograniczaj się czasowo - nie zakładaj, że w jeden dzień musisz dojechać na miejsce, a potem wrócić w dwa.5.

Jeśli martwisz się o nocleg, spróbuj skorzystać z couchsurfingu – dzięki temu znajdziesz darmowy nocleg w wielu zakątkach świata.6.

Podczas łapania stopa uśmiechaj się, staraj się nie zakładać zasłaniających twarz okularów bądź czapek - to nie wzbudza zaufania kierowców.7.

Staraj się łapać okazję przy głównych drogach, omijaj obwodnice, na których możesz utknąć na długo i rzadko uczęszczane drogi. Dobrym pomysłem jest łapanie okazji np. na stacji benzynowej. Bezpośrednia rozmowa z kierowcą potrafi zdziałać więcej, niż stanie przy drodze z tabliczką.8.

Zaczynając rozmowę z kierowcą, nie pytaj, czy jedzie dokładnie w określone miejsce, np. do Krakowa, tylko w jakim kierunku. Łap stopa tylko w miejscach, gdzie kierowca może się zatrzymać. Nigdy nie na autostradzie! Narażasz tym i siebie i kierowcę na wysoki mandat.10.

Plecak i bagaż najlepiej dać na tylne siedzenie, a nie do bagażnika, chyba, że kierowca sam go otwiera. Wtedy mamy pewność, że nie zabierze nam bagażu i nie odjedzie z nim bez nas.11.

Nawiązuj znajomości i rozmawiaj z kierowcami. Jeśli podadzą, bierz jakiś kontakt – telefon, e-mail, facebook'a. Jeśli jedziesz z kierowcą tira bądź busu, jest szansa, że da ci znać, kiedy będzie wracał – masz zapewniony transport w drogdze powrotnej.12.

Pamiętaj o zabraniu: mapy, GPS-a (np. w telefonie), ładowarki, aparatu fotograficznego, przewodników, suchego prowiantu (np. konserw, herbatników) i wody. Warto zabrać polską flagę lub np. koszulkę w biało-czerwone barwy. Polacy za granicą widząc polski akcent, chętniej biorą autostopowiczów. 

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Autostopem przez Europę - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto