Dwaj nielegalni imigranci z Turcji zatrzymani w okolicach Budomierza, koło Lubaczowa

Do zdarzenia doszło na odcinku polsko-ukraińskiej granicy, za który odpowiada placówka Straży Granicznej w Lubaczowie.

- W trakcie patrolu mundurowi znaleźli ślady nielegalnego przekroczenia granicy z Ukrainy do Polski. Dzięki niezwłocznie podjętym dzianiom granicznym z udziałem psa służbowego szybko ustalono sprawców

- mówi mjr SG Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Okazało się, że byli to dwaj obywatele Turcji w wieku 20 oraz 39 lat. Mieli przy sobie tureckie dokumenty potwierdzające tożsamość.

Dodatkowo w ich bagażach ujawniono fałszywe austriackie dowody osobiste z ich aktualnymi fotografiami, wydane na inne dane osobowe. Imigranci chcieli je wykorzystać jako autentyczne w dalszej podróży na zachód.

- Mężczyźni przyznali się do nielegalnego przekroczenia oraz planu wykorzystania fałszywych dokumentów. Zostali przekazani z powrotem na Ukrainę w ramach umowy o readmisji

- dodaje mjr Pikor.

Wkrótce w tej samej okolicy ujawniono kolejnego obywatela Turcji, który samochodem przyjechał w region granicy. Chciał odebrać swoich rodaków i przewieźć ich dalej na zachód. Jak się okazało, mężczyzna posiada w Niemczech status uchodźcy.

O konsekwencjach prawnych czynów popełnionych przez cudzoziemców zdecyduje sąd.