Dwie wygrane MLKS-u MOS Rzeszów

ISWJ Wisła - MLKS MOS Rzeszów 52:61 (15:15, 15:15, 10:16, 12:15)

MLKS MOS: Gołębiowska 14, Kaczor 10, Stygar 4, Misiuk 0, Bazan 21 oraz Bednarska 0, Bebło 8, Dżochowska 0, Ragan 4, Otręba 0, Król 0. Trener Bartosz Herbaciński.

- Solidnie przepracowaliśmy przerwę w rozgrywkach, byliśmy na obozie, i to od razu było widać w naszej grze - cieszył się Bartosz Herbaciński, trener MLKS-u. Jego podopieczne przez cały mecz dobrze broniły, ale tradycyjnie miały problemy ze skutecznością. - Nie zamienialiśmy błędów rywala na punkty - słyszymy. Na szczęście w drugiej połowie było pod tym względem lepiej, a główna w tym zasługa Gołębiowskiej i Bazan.

Awansem:

UKS La-Basket Piekary Śląskie - MLKS MOS Rzeszów 58:67 (14:17, 12:18, 16:12, 16:20)
MLKS MOS: Bebło 0, Gołębiowska 7, Kaczor 27, Misiuk 0, Bazan 24 oraz Stygar 5, Ragan 2, Otręba 2, Bednarska 0. Trener Bartosz Herbaciński.

Rzeszowianki bardzo dobrze zaczęły to spotkanie i później mogły kontrolować wydarzenia na parkiecie. Wygrana mogła być okazalsza, ale znów były kłopoty w ataku. - W III kwarcie rywalki postawiły strefę i był mały problem. Odpowiedzieliśmy jednak agresywną obroną i dowieźliśmy wygraną do końca - mówi trener MLKS-u.