By się jeszcze bardziej "zabawić", rozbili lusterka w samochodzie ciężarowym, który stał na tartacznym placu. Policjanci ustalili, kim byli nocni nieproszeni goście tartaku w Mazurach.
Ze wstępnych ustaleń Policji wynika, że wczorajszej nocy dwaj chłopcy przeskoczyli przez bramę tartaku w Mazurach i w ten sposób weszli na plac. Tam rozpoczęli "zabawę". Zasypali śniegiem drzwi do budynku biurowego, weszli do szatni, gdzie pozrzucali z wieszaków ubrania robocze pracowników, a na koniec rozbili lusterka w ciężarowym manie. Straty oszacowano na kwotę 520 zł.
Zatrzymani przez policjantów przyznali się do uszkodzenia mienia twierdząc, że nudziło im się w domu, więc chcieli się "zabawić".