Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwukrotnie poszkodowani przez pożar. Proszą o pomoc

Norbert Ziętal
- Tylko tyle zostało z naszego domu. To nadaje się jedynie do rozbiórki – mówi Aniela Kowal z Morawska.
- Tylko tyle zostało z naszego domu. To nadaje się jedynie do rozbiórki – mówi Aniela Kowal z Morawska. Norbert Ziętal
Dokładnie rok temu musieli opuścić mieszkanie w kamienicy w Przemyślu. Było zrujnowane po akcji gaśniczej strażaków. Wyprowadzili się do Morawska pod Jarosław. Tutaj niedawno dopadł ich kolejny pożar.

- To jest teraz cały nasz dobytek. Tylko ten garaż się zachował. Wszystko co tutaj jest, meble i te sprzęty, to pomoc od sąsiadów. Prawie cały nasz dobytek spłonął w pożarze - opowiada Aniela Kowal.

Od pożaru domu w Morawsku minęło już kilka tygodni. Jednak kobieta nadal nie może się otrząsnąć. Tymczasowe schronienie jej i mężowi zaproponowali sąsiedzi.

- Idę tam tylko na noc. Dnie spędzam tutaj. Jakoś nie mogę tego tak zostawić. Już drugi raz spotyka mnie taka tragedia - mówi z płaczem.

Przed rokiem pierwszy pożar

Do domu w Morawsku Kowalowie przeprowadzili się przed rokiem. Musieli wówczas wyprowadzić się z mieszkania w kamienicy w Przemyślu. Należało do Administracji Domów Mieszkalnych. U sąsiada na górze doszło do zaprószenia ognia, w pożarze wybuchał butla z gazem.

- Ten sąsiad wtedy zginął. Wybuch wyrzucił go przez balkon, zabił się. Strażacy ugasili ogień, jednak podczas akcji nasze mieszkanie zostało doszczętnie zalane. Musieliśmy je opuścić - wspomina pani Aniela.

Wprowadzili się do niewielkiego, drewnianego domu w Morawsku pod Jarosławiem. Odziedziczyli go po ojcu pana Mariana, męża pani Anieli.

- Powoli zaczęliśmy się urządzać. Zaciągnęliśmy 20 tys. złotych kredytu. Trochę rozbudowaliśmy ten domek, zrobiliśmy sobie centralne ogrzewanie, wodę, łazienkę. Dawne pomieszczenia gospodarcze zamieniliśmy na pokoje - wspomina.

Niewiele zdołali uratować

Możesz pomóc

Pieniądze wpłacać można na konto Caritas Archidiecezji Przemyskiej 77 1600 1332 1847 4932 3000 0006. Konieczny jest dopisek: "Dla rodziny Kowal z Morawska". Osoby zainteresowane inną formą pomocy mogą się kontaktować z autorem tekstu.

Koniec kwietnia, sobota wieczór. Rozpalili w centralnym.

- W sieni wyczułam, że jest strasznie gorąco. Na strychu coś się działo. Mąż stojąc na drabinie lekko odsunął wieko. Zdołał tylko krzyknąć, żebyśmy uciekali, bo się pali. Aż pięciu mężczyzn musiało go trzymać, bo chciał wracać do płonącego domu i ratować dobytek. Niewiele uratowaliśmy - wspomina kobieta.

Przyczyną pożaru prawdopodobnie była wadliwa instalacja kominowa. Kowalowie zostali z niczym.

- Utrzymujemy się z niewielkiej pensji męża. Ja mam tylko trzysta złotych renty po byłym mężu - opowiada pani Aniela.

Z pomocą ruszyli sąsiedzi. Zaoferowali meble i sprzęty. Kowalowie wstawili je do garażu. Mieszkańcy Morawska gotowi są pomóc w budowie nowego domu, potrzebne są jednak materiały budowlane. Pomaga Urząd Gminy w Jarosławiu i Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. W akcję zaangażował się Caritas Archidiecezji Przemyskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24