Dym nie daje żyć mieszkańcom Zawiszy Czarnego w Rzeszowie. „Palą w piecu nawet w lecie. I to chyba nie tylko węglem…” [ZDJĘCIA CZYTELNIKA]

- Dzieje się to zarówno w sezonie grzewczym jak i w lecie. Palą tam chyba nie tylko węglem - denerwuje się czytelnik. - Smród dymu dostaje się do niżej położonych mieszkań i nie ma nawet jak tego wywietrzyć. W tej chwili siedząc w domu, czuję się jakbym siedział w starej kotłowni. Sprawa była zgłaszana na straż miejską już dwukrotnie, ale jak widać bez rezultatu.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z właścicielem wspomnianego hotelu, Bogdanem Dronką. Ten uspokaja mieszkańców osiedla i mówi, że w jego hotelu pali się wyłącznie węglem i dużo rzadziej drewnem.

- Sam do końca nie wiem, dlaczego dym jest czarny. Węgiel kupujemy z tego samego miejsca, z którego kupowaliśmy go do tej pory. Dodatkowo, już podpisaliśmy umowę na zainstalowanie w budynku ogrzewania gazowego, także niedługo problemu nie będzie

- mówi Bogdan Dronka.

Udało nam się też skontaktować ze Strażą Miejską w Rzeszowie. Jak się okazuje, zgłoszenia faktycznie były, nie zostały też zignorowane. Funkcjonariusze SM pobrali próbki popiołów z pieca we wspominanym hotelu, teraz czekają na wynik z laboratorium.

Według nich, najprawdopodobniej nie były tu spalane żadne śmieci. Ciemny dym może być wynikiem tego, że w hotelu pali się węglem i drewnem. Jeśli jednak okaże się, że było inaczej, na właściciela hotelu może zostać nałożony mandat karny w wysokości nawet do 500 zł.

Płonęły okolice Kopca Konfederatów Barskich w Rzeszowie [WIDEO INTERNAUTY]