Dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UM Rzeszowa stracił stołek

- Prezydent miał sporo zastrzeżeń do funkcjonowania nowego systemu odbioru odpadów. Przede wszystkim chodzi o zaległości w składaniu przez mieszkańców deklaracji, których ciągle brakuje ponad tysiąc. Nowy dyrektor ma to wszystko uporządkować - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Nieoficjalnie mówi się, że poza opóźnieniami zdegradowany Marcin Miąsik podpadł także tym, że był zbyt spokojny, a prezydent od dyrektorów oczekuje większego zdecydowania. Na razie obowiązki szefa wydziału gospodarki komunalnej przejął Sławomir Krygowski, który dotychczas pełnił tu stanowisko kierownicze. Wcześniej był m.in. prezesem MPK Rzeszów, skąd został zwolniony głównie pod wpływem nacisków z ratusza.

- Liczymy, że jego doświadczenie okaże się pomocne w kierowaniu wydziałem. Jeśli będzie inaczej, rozpiszemy konkurs na nowego dyrektora - mówi M. Chłodnicki.

Sławomir Krygowski ma przede wszystkim szybko zebrać wszystkie brakujące deklaracje śmieciowe i obliczyć na ich podstawie rzeczywiste wpływy z tytułu odbioru odpadów do kasy miasta. Jeśli okaże się, że pieniędzy jest więcej niż miasto płaci za usługę MPGK, urzędnicy deklarują, że obniżą opłaty.