Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektorka szkoły w Rakszawie niewinna. Nie znęcała się psychicznie

Beata Terczyńska
- Tylu ludzi się za mną wstawiło. To dzięki nim miałam siłę, by walczyć o sprawiedliwość – mówi Marta Radomska.
- Tylu ludzi się za mną wstawiło. To dzięki nim miałam siłę, by walczyć o sprawiedliwość – mówi Marta Radomska. Krzysztof Łokaj
4 lata, 26 sądowych rozpraw. Tyle Marcie Radomskiej zajęło udowodnienie, że nie znęcała się psychicznie nad sekretarką. Wczoraj sąd wydał ostateczny wyrok: jest niewinna.

Problemy dyrektorki Gimnazjum w Rakszawie zaczęły się, gdy zwolniła Jolantę B.

- Musiałam to zrobić po tym, gdy wyszło na jaw, że sekretarka przywłaszczała sobie pieniądze wpłacane przez rodziców - tłumaczyła Nowinom.

Sekretarka składa pozew

Zwolniona kobieta oskarżyła dyrektorkę o psychiczne znęcanie się. Zarzuciła jej "uporczywe i długotrwałe nękanie co do sposobu prowadzenia spraw biurowych, wykształcenia, sposobu ubierania się, wyglądu zewnętrznego i nieprzydatności do wykonywania zawodu sekretarki".

- Te zarzuty to kłamstwa. Zemsta za wyrzucenie z pracy - przekonywała nas zdruzgotana Radomska. - Cóż ja takiego złego zrobiłam?

Przed sądem sekretarka miała żal m.in. o to, że dyrektorka... przemeblowała sekretariat. - Pani Radomska zaczęła wprowadzać zmiany w wyglądzie sekretariatu nie pytając mnie czy mi się to podoba, czy nie. Dla przykładu podam: kazała zawiesić kwiatka w sekretariacie. Kiedy oponowałam, że nie jest mi on potrzebny, postawiła na swoim. Mogła do mnie przyjść i zapytać, odnośnie wystroju i mebli - skarżyła się.

Nie spodobało się jej także, że dyrektorka zwróciła jej uwagę, by wyjęła drugi kolczyk z ucha. - Uczniowie pytali, dlaczego oni mają wyciągać dwa kolczyki, a pani sekretarce wolno je nosić. Stąd moja zwykła prośba, aby w szkole miała jeden - tłumaczy nauczycielka z prawie 30-letnim stażem. - Przyznaję, że proponowałam sekretarce, by się dokształcała. To chyba nic złego?

Sędzia uznał inaczej. W 2009 roku Sąd Rejonowy w Rzeszowie skazał Radomską na 6 miesięcy
więzienia, w zawieszeniu na 2 lata.

Dyrektorka nie mogła w to uwierzyć.

- Jedynie siostra i matka sekretarki, które nigdy nawet nie były w szkole, potwierdzały jej wersję. Jak prokurator i sąd mógł dać im wiarę?- pytała ze łzami w oczach. - Przecież wyrok skazujący, to dla nauczyciela śmierć zawodowa…

Długa droga do sprawiedliwości

Wyrok skazujący uchylił Sąd Okręgowy w Rzeszowie. Sprawa ponownie trafiła do rejonówki, która tym razem, w listopadzie ub. r. uniewinniła dyrektorkę.

Od tej decyzji odwołał się z kolei prokurator. Finał tej apelacji poznaliśmy wczoraj.

- Sąd potwierdził, że Marta Radomska nie jest winna zarzucanych jej czynów - mówi Marzena Ossolińska-Plęs z Sądu Okręgowego w Rzeszowie. - Czy to już definitywny koniec sprawy? Teraz prokurator może jeszcze złożyć kasację.

Murem za dyrektorką

Dyrektorka nie kryła, jak wielki kamień spadł jej z serca. - Udało się przetrwać, a było bardzo ciężko. Tyle wylanych łez, nerwów i nareszcie ulga. Po czterech latach psychicznej mordęgi czuję się jak nowo narodzona - cieszyła się. - Będziemy mieli w końcu spokojne święta.

W sądzie kibicował jej mąż Ryszard i siostra, wicedyrektorka gimnazjum, ale także m.in. przedstawiciele oświatowej Solidarności. Za nauczycielką wstawiła się Rada Gminy.

- Żadne z jej dotychczasowych działań nie uchybiły dobremu imieniu szkoły i gminy. Dziwię się zarzutom, jakie jej postawiono - napisała do sądu przewodnicząca rady.

Nauczyciele i pracownicy szkoły zebrali podpisy w obronie dyrektorki. - W naszej opinii jest nie tylko dobrym dyrektorem, ale przede wszystkim dobrym i uczciwym człowiekiem - argumentowali.

Czy wybaczy sekretarce? - Jestem w stanie wybaczyć, ale na pewno nigdy nie zapomnę na czerwono zakreślonych słów na teczce akt sprawy "znęcanie się psychiczne nad pracownikiem". Na zawsze wryły mi się w pamięć - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24