Działkowcy chcą poparcia dla obywatelskiego projektu ustawy o rodzinnych ogródkach działkowych. Projekt działkowców trafił do komisji infrastruktury.
Działkowiec to też wyborca
Dzisiaj pod rzeszowskim biurem posła Zbigniewa Rynasiewicza zebrało się kilkunastu działkowców. Zabrali ze sobą żółte tulipany i petycję dla posła Platformy Obywatelskiej.
- Pan poseł jest w stolicy, ale ja odbiorę od państwa petycję - wyszedł do działkowców Marcin Nowak, dyrektor biura zarządu regionu podkarpackiej PO.
Wysłuchał też postulatów pikietujących.
- Projekt Platformy niczego nie gwarantuje działkowcom, służy nie nam tylko deweloperom i prywatnym biznesmenom - przekonywali działkowcy.
- Przypomnimy sobie o Waszej reakcji jak przyjdą wybory - odgrażali się niektórzy.
- Wie Pan, co się na działkach mówi? Że chcecie emerytom działki poodbierać, bo jak emeryt będzie w bloku siedział, to wcześniej umrze i dla państwa będzie oszczędność - mówiła jedna z kobiet.
Wtórowali jej inni: - Tak, a ZUS ma dziś problemy, prawda!
Owoc pracy naszych rąk
Wśród pikietujących był pan Jan, który działkę uprawia od ponad 30 lat.
- Warzywa, owoce, ozdobne krzewy rosną na mojej działce. Jestem tu, bo propozycje przygotowane przez PO są nie do przyjęcia - wyjaśniał pan Jan z Rzeszowa.
A pani Jadwiga tłumaczyła, że choć ziemia nie jest jej własnością, w działkę zainwestowała.
- Z działki jestem bardzo zadowolona, mam ją już od 15 lat. Kiedyś na tym terenie były nieużytki. Trzeba było za swoje pieniądze, ze składek podłączyć prąd, wodę. Kopało się rowy, kładło kable i rury wodociągowe. Nikt tego za nas, działkowców, nie zrobił - mówiła.
Działkowcy zapowiadają, że będą bronić przygotowanego przez nich projektu ustawy.
- Chcemy m.in., by działkowcom przysługiwało prawo własności nasadzeń, ochrona sądowa, przeniesienie praw w razie śmierci i utrzymania zwolnienia podatkowego - Agnieszka Sycz, prezes Okręgowego Zarządu Podkarpackiego Polskiego Związku Działkowców wylicza, jakie zapisy znalazły się w proponowanej przez działkowców ustawie.
Murem za działkowcami stoją SLD i Ruch Palikota. W obronie działkowców wypowiedaja się też politycy PIS-u i Solidarnej Polski. Co na to wszystko Platforma Obywatelska?
- Główne założenie naszego projektu jest takie, że to samorząd decyduje o przeznaczeniu gruntu w swoim mieście. Działkowcy, jeśli byłaby taka konieczność, zostaliby przeniesieni i otrzymaliby grunty zastępcze - mówi poseł Zbigniew Rynasiewicz.
Ale dodaje, że na racjonalne argumenty działkowców partia nie pozostanie głucha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ewa Demarczyk okradziona po śmierci? Znamy wyrok w głośnej sprawie
- Tak Krupińska wyglądała, zanim została sławna. Na tych zdjęciach trudno ją rozpoznać?
- Krychowiak zjadł fikuśnego gołąbka za 800 złotych! Polskie mu nie smakują?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi